Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjant z Żor odnalazł skuter wodny skradziony przed laty. Motorówka trafiła już do prawowitego właściciela. Złodziejowi grozi więzienie

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Skradziona motorówka jest już w rękach prawowitego właściciela.
Skradziona motorówka jest już w rękach prawowitego właściciela. KMP Żory
Długo pozostawał nieuchwytny, ale wygląda na to, że wreszcie się doigrał. Policjanci z woj. zachodniopomorskiego są coraz bliżej odnalezienia złodzieja skutera wodnego. To nie byłoby jednak możliwe, gdyby nie mundurowy z Żor, który zupełnie przypadkiem natknął się na motorówkę na portalu aukcyjnym.

Policjant z Żor odnalazł skuter wodny skradziony przed laty. Motorówka trafiła już do prawowitego właściciela. Złodziejowi grozi więzienie

To się nazywa uparcie dążyć do celu i nie odpuszczać nawet, gdy sytuacja wydaje się już być skazana na porażkę. Policjant z Żor udowodnił, że do samego końca warto liczyć na pozytywne rozwiązanie sytuacji. Co zrobił? Odnalazł skuter wodny, który został skradziony przed kilkoma laty.

- Żorski mundurowy zauważył na jednym z portali aukcyjnych skuter wodny, który posiadał charakterystyczne elementy, w które wyposażony był skradziony sprzęt - mówi mł. asp. Marcin Leśniak, oficer prasowy policji w Żorach.

Wprawdzie sytuacja po części jest dziełem przypadku, jednak gdyby nie czujne oko i umiejętność kojarzenia faktów mundurowego w ogóle nie można byłoby o niej mówić. Policjant wydziału kryminalnego widząc motorówkę połączył fakty w całość i zorientował się, że to skradziony kilka lat wcześniej skuter.

Stróż prawa z Żor skontaktował się z właścicielem motorówki i ustalił, że ten wciąż nie odzyskał skradzionego sprzętu. Jednocześnie upewnił się, że wystawiony na aukcji skuter wodny to ten sam, którego nadal poszukuje właściciel. Dalej wszystko potoczyło się już błyskawicznie.

- Policjanci zabezpieczyli skradziony skuter oraz przyczepkę do jego przewożenia i przekazali prawowitemu właścicielowi - informuje oficer prasowy żorskiej policji.

Na złapanie złodzieja przyjdzie jednak jeszcze trochę poczekać. Osoba, która sprzedawała motorówkę nie była bowiem tą, która ją ukradła. Jak udało się ustalić policjantom, sprzedający kupił ją od osoby, stojącej za kradzieżą.

Sprawa jest w toku, przejęła ją zachodniopomorska policja. Mimo że złodziej wciąż jest na wolności, wiadomo, że grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto