Policjant z Żor po pracy staje się kowbojem [ZDJĘCIA]
Klimat towarzyszący pasji policjanta z Żor tworzą nie tylko stroje, rekwizyty, tradycje, ale przede wszystkim broń charakterystyczna dla strzelectwa westernowego. To właśnie nim, pewien czas temu, zainteresował się sierżant Rafał Szpyra. Od tego czasu spędza na strzelnicach, na żmudnych treningach wiele godzin, ale i z powodzeniem staje w szranki z najlepszymi strzelcami.
- Ta dyscyplina nie jest jednak dla wszystkich. Strzelectwo westernowe nie tylko wymaga wielogodzinnych treningów, czy wszechstronnych umiejętności posługiwania się różnymi rodzajami broni, ale i wiedzy na temat bezpiecznego obchodzenia się z nią - mawia Artur Nojek z Polskiego Stowarzyszenia Strzelectwa Westernowego. Warto dodać, że na strzelnicach, gdzie trenują współcześni kowboje obowiązują też wyjątkowo rygorystyczne przepisy.
Sierżant Szpyra spełnia je wszystkie, a na dodatek wciąż podnosi swoje umiejętności. Kilka dni temu w Wójcinie nad Prosną rozegrano zawody Santa Claus Shot-Out. U boku przyjaciół "z dzikiego zachodu" policjant zmierzył się w kilku konkurencjach mierząc z takich jednostek jak: Winchester, dubeltówka horyzontalna, rewolwer, czy Colt 1911. Wspólnie do Żor powrócili aż z sześcioma dyplomami, z czego z dwoma należącymi do sierżanata Szpyry.
Policjant na co dzień pełni służbę w Zespole Patrolowo-Interwencyjnym przy Wydziale Prewencji KMP w Żorach.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?