Pożar na Osiedlu Pawlikowskiego w Żorach. Płomienie na balkonie jednego z mieszkań. Ogień wybuchł od lampek choinkowych?

Sporo strachu najedli się lokatorzy mieszkania na parterze na os. Pawlikowskiego w Żorach. W ich mieszkaniu doszło do pożaru. Ni stąd ni zowąd ogień pojawił się na balkonie. Mieszkańcy w momencie złapali za telefon i wybrali numer alarmowy.

"Przyjedźcie szybko na Pawlikowskiego. Płonie nasze mieszkanie! Dużo ognia na balkonie" - zaalarmowali dyżurnego żorskiej straży pożarnej lokatorzy.

I choć pierwsze, dramatycznie brzmiące informacje mówiły o pożarze całego lokalu mieszkalnego, na miejscu okazało się, że ogień jest jedynie na balkonie. Płomienie były jednak na tyle duże, że konieczna była natychmiastowa interwencja.

- Nasze działania w pierwszej kolejności polegały na ugaszeniu ognia - wyjaśnia mł. bryg. Krzysztof Kuś, oficer prasowy KM PSP w Żorach, który dodaje, że następnie strażacy oddymili i przewietrzyli mieszkanie.

Straż pożarna sprawdziła też, czy gazy pożarowe nie zagrażają pozostałym lokatorom budynku. Po "przemierzeniu" sąsiadujących mieszkań, okazało się, że wszystkie stężenia są w normie.

Straty w pożarze okazały się dość spore. Całkowitemu spaleniu uległy wszystkie przedmioty pozostawione na balkonie przedmioty. Nadpaliło się również okno, zaś samo mieszkanie zostało okopcone.

Na szczęście nic nie stało się lokatorom mieszkania, którzy jeszcze zanim na miejsce dotarła straż pożarna, zdążyli się z niego ewakuować. Zdaniem strażaków, ogień wybuchł od lampek choinkowych. Najprawdopodobniej doszło do zwarcia, które wywołało pożar.

W sumie na os. Pawlikowskiego przez około 1,5 godziny interweniowały cztery zastępy straży pożarnej. Łącznie w akcji brało udział dwunastu strażaków.