Tuż po północy, z soboty na niedzielę, oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o palącym się samochodzie, zaparkowanym w dzielnicy Kleszczówka. Jak się okazało podpalił go mężczyzna, który zdążył uciec przed przybyciem mundurowych. Kiedy jedni policjanci zaczęli gasić pożar, drugi patrol udał się za sprawcą i po chwili odnalazł mężczyznę w pobliskich zabudowaniach mieszkalnych.
32-latek był pijany, a badanie alkomatem wykazało u niego ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Teraz policjanci sprawdzają do kogo należy samochód i na jaką sumę opiewają straty.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?