Pożar Strażacka Baranowice: Ewakuacja 15 osób. Ranna 73-latka [ZDJĘCIA]

Pożar Strażacka Baranowice: Ewakuacja 15 osób. Ranna 73-latka [ZDJĘCIA]

- Prowadzimy czynności sprawdzające i ustalamy, czy mogło dojść do ingerencji osób trzecich. Jeśli to potwierdzimy, wówczas zostanie wszczęte dochodzenie - mówi asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.

Zgłoszenie o pożarze piwnicy w bloku mieszkalnym przy ul. Strażackiej 24, gdzie mieszka 50 rodzin, strażacy otrzymali w piątek, 24 kwietnia dokładnie o godzinie 15.09. Natychmiast na miejsce wysłano wozy strażackie, które przystąpiły do gaszenia ognia. - Gdy przyjechaliśmy na miejsce, 15 osób znajdowało się już poza budynkiem. Lokatorzy sami wyszli na zewnątrz - mówi nam starszy kapitan Marek Zdziebło, rzecznik prasowy żorskiej strażacy pożarnej. W wyniku pożaru dymamy podtruła się 73-letnia kobieta, która trafiła do szpitala.

Na miejscu aż do godziny 17.16 pracowało 19 strażaków, w tym trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej i dwie jednostki miejscowych ochotniczych straży pożarnych. W czasie akcji strażaków ewakuowani lokatorzy przebywali na zewnątrz budynku, a reszta która nie opuściła bloku, miała zakaz otwierania drzwi wejściowych, aby zadymienie z klatki nie przedostało się do ich mieszkań.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! > Kliknij w link!

Straty po pożarze oszacowano wstępnie na 10 tys. zł. - W wyniku pożaru spaleniu uległy meble drewniane. Nadpaleniu uległy: instalacja wodna, elektryczna. Okopceniu uległy jeszcze mury piwnicy i okna - wylicza Marek Zdziebło, rzecznik żorskiej straży pożarnej.

Jak udało nam się dowiedzieć, jeszcze tego samego dnia do mieszkań lokatorów wrócił prąd i woda. - Dosyć szybko elektrykom udało się doprowadzić oświetlenie do budynku; prąd jest odcięty z pomieszczeń piwnicznych. Zimna woda pojawiła się około godziny 22 - mówi Joachim Gembalczyk, dyrektor Zarządu Budynków Miejskich w Żorach.

Przy ul. Strażackiej 24 czekają na przyjazd ubezpieczyciela, który ma oszacować powstałe straty. Wówczas też zostanie podjęta decyzja o późniejszych remontach. Prąd musi wrócić do pomieszczeń piwnicznych, które będą też musiały przejść niezbędne remonty tynkarskie.

- Przed siedem lat nie mieliśmy w naszych budynkach żadnego pożaruu, a w tym roku zdarzyły się już niestety dwa. Po Baranowicach paliło się też na osiedlu Gwarków, gdzie wiele udało się nam już naprawić po pożarze - dodaje Joachim Gembalczyk.

Czytaj więcej na temat pożaru na osiedlu Gwarków [ZDJĘCIA]

ZOBACZ TEŻ: Czytaj więcej na temat interwencji strażaków w Żorach w tym roku!