Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy urzędu skarbowego uczyli się udzielania pierwszej pomocy

Tomasz Siemieniec
Ratownik Zbigniew Kołodziejski uczy sztucznego oddychania Zofię Borodecką, pracownicę “skarbówki”.
Ratownik Zbigniew Kołodziejski uczy sztucznego oddychania Zofię Borodecką, pracownicę “skarbówki”.
Petenci Urzędu Skarbowego w Żorach mogą mdleć spokojnie. Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przeszkolili pierwszych pracowników "skarbówki" w udzielaniu pierwszej pomocy.

Petenci Urzędu Skarbowego w Żorach mogą mdleć spokojnie. Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przeszkolili pierwszych pracowników "skarbówki" w udzielaniu pierwszej pomocy.

To niesamowite, po godzinie szkolenia mogę z ręką na sercu powiedzieć, że potrafię fachowo udzielić pierwszej pomocy - mówi Maria Sołtysik, pracownica Urzędu Skarbowego w Żorach.

Według prawa, od października minionego roku w każdym urzędzie, szkole i innej instytucji publicznej powinna znajdować się grupa przeszkolonych pracowników, którzy fachowo będą potrafili udzielić pierwszej pomocy. Decyzję o liczbie osób wysłanych na szkolenie podejmują szefowie instytucji.

- Wiadomo, że urząd skarbowy jest miejscem, do którego ludzie przychodzą z pewnymi obawami. I kto wie, czy kiedyś nie znajdziemy się w sytuacji, kiedy to od naszego zachowania będzie zależało czyjeś życie - mówi Aleksandra Szyszka-Zielińska, naczelnik żorskiej "skarbówki". - Dlatego na każdym piętrze urzędu chcę mieć grupę rzetelnie wyszkolonych w tej dziedzinie ludzi - dodaje naczelnik.

Zdaniem Zbigniewa Kołodziejskiego, szefa żorskiego WOPR, większość urzędników, a nawet nauczycieli nie wie, jak skutecznie udzielić pierwszej pomocy. - Niby coś tam wiedzą, wszyscy mieli szkolenia BHP, ale gdy przychodzi co do czego, to większość nie wie, od czego zacząć - mówi Kołodziejski. - W Polsce co tydzień umiera tysiąc osób, bo w ich otoczeniu nie znalazł się człowiek , który potrafił zrobić masaż serca - dodaje Kołodziejski.

Aby nauczyć się układać nieprzytomnego w bezpiecznej pozycji, zrobić mu sztuczne oddychanie lub masaż serca wystarczy zaledwie godzinne szkolenie. - W tym czasie jesteśmy w stanie nauczyć i przećwiczyć wszystkie elementy udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Jeśli kursant wykonuje ćwiczenia źle, to powtarzamy je, aż się nauczy. Nie ma mowy, żeby ktoś opuścił salę nie wiedząc, jak się zachować w kryzysowej sytuacji - dodaje Kołodziejski.

Żorski oddział WOPR od kilku tygodni szkoli również młodzież z gimnazjów i liceów. Cel jest taki, aby wszyscy młodzi ludzie wiedzieli, jak pomóc człowiekowi, który stracił przytomność, nie oddycha i przestało mu bić serce. - Mamy tak zwane trzy złote minuty, aby takiego człowieka uratować. Niech każdy sobie odpowie, czy potrafi odpowiednio zareagować w takiej sytuacji. Pewnie wielu w tym momencie zdaje sobie sprawę z tego, że nie potrafi i się wstydzi - mówi Kołodziejski.

Przeszkoleni pracownicy urzędu skarbowego nie muszą się już wstydzić braku podstawowych umiejętności w ratowaniu ludzkiego życia. Czas na inne urzędy.


Jak pomóc

Gdy tuż przed nami upadnie człowiek i nie daje oznak życia, na początku sprawdzamy czy oddycha i czy bije mu serce. Gdy oddycha i serce pracuje układamy go w pozycji bezpiecznej i prosimy kogoś o powiadomienie pogotowia ratunkowego. Jeśli nie oddycha i serce nie bije, zabieramy się do masażu serca i sztucznego oddychania. Co 30 naciśnięć na środek klatki piersiowej dwa razy spokojnie wdmuchujemy powietrze w płuca poszkodowanego. Takie serie powtarzamy cztery razy. Jeśli nawet tego nie wiedziałeś, musisz się przeszkolić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto