Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces prezydenta Żor. Przesłuchani dwaj świadkowie. Ciąg dalszy nastąpi

Katarzyna Śleziona
Proces prezydenta Żor. Przesłuchani dwaj świadkowie. Ciąg dalszy nastąpi
Proces prezydenta Żor. Przesłuchani dwaj świadkowie. Ciąg dalszy nastąpi
Proces prezydenta Żor wciąż trwa. Na ostatniej rozprawie sądowej 21 listopada zostali przesłuchani dwaj świadkowie. Jeden ze świadków - brat prezydenta nie stawił się w sądzie - przedstawił zwolnienie lekarskie. Kolejną rozprawę wyznaczono już po nowym roku. Ciąg dalszy nastąpi...

Proces prezydenta Żor. Przesłuchani dwaj świadkowie. Ciąg dalszy nastąpi

21 listopada odbyła się kolejna rozprawa prezydenta Żor, któremu zarzuca się podanie nieprawdy mu podanie nieprawdy w składanych oświadczeniach majątkowych za lata 2006-2007. - Zostali przesłuchani dwaj świadkowie - żona osoby, która sprzedawała działkę prezydentowi oraz pracownik spółki. Na rozprawie nie stawił się brat prezydenta - przedstawił zwolnienie lekarskie. Na rozprawie w żorskim sądzie był obecny adwokat Jacek Błachut, obrońca prezydenta. Rozprawa trwała od godziny 10 do 10.50. Wyznaczono kolejny termin rozprawy na 13 stycznia o godzinie 10 - powiedziała nam Joanna Dzierżawa-Ignacek, prezes Sądu Rejonowego w Żorach.

Na wcześniejszej rozprawie sądowej - 17 października zostali przesłuchani trzej świadkowie: obecna żona prezydenta Sochy, dyrektor wydziału audytu i kontroli Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, zajmującego się kontrolą oświadczeń majątkowych wójtów, burmistrzów i prezydentów oraz szef spółki remontowo-budowlanej, która budowała dom pana Sochy, a potem została właścicielem działki w Osinach.

Sprawa prezydenta Żor trafiła po raz drugi do rozpatrzenia do żorskiego sądu. Pierwsza rozprawa odbyła się 15 września tego roku. Wtedy to zeznania składał sam prezydent oraz czterech świadków. 15 września sędzia Katarzyna Foryś przesłuchała Waldemara Sochę i czterech świadków, w tym m.in. urzędniczkę z Urzędu Wojewódzkiego, która sprawdzała oświadczenia majątkowe, czy byłą żonę prezydenta. Jeden świadek nie pojawił się - usprawiedliwił swoją nieobecność. - Nie przyznaję się do popełnionych czynów. Jestem niewinny - mówił prezydent Socha, którego w żorskim sądzie reprezentował profesor Zbigniew Ćwiąkalski, pierwszy minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. Mecenas stanowisko stracił w 2009 roku, po samobójstwie trzeciego ze sprawców głośnego porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika. Obecnie pracuje w jednej z krakowskich kancelarii.

Przypomnijmy, sprawa prezyenta Żor ciągnie się już od 19 czerwca 2012 roku. O nieprawidłowościach w maju 2011 r. donieśli do prokuratury agenci z Centralnego Biura Śledczego i postawili prezydentowi łącznie siedem zarzutów. Prokuratura z Wodzisławia zweryfikowała informacje i wysłała akt oskarżenia pod koniec września 2011 r. do sądu w Żorach. Ostatecznie postawiono prezydentowi Żor trzy zarzuty. Sędzia prowadzący w Żorach sprawę uznał 14 maja 2013 roku, że prezydent Żor zaniżył wartość nieruchomości i nie wykazał posiadania działki w oświadczeniu.
Prezydent został zobligowany do zapłaty kary grzywny w kwocie 8 tysięcy złotych plus koszty sądowe. Wyrok ten 8 maja tego roku uchylił Sąd Okręgowy w Gliwicach. Sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia do żorskiego sądu. Za nami już rozprawa z 15 września, 17 października i 21 listopada. Kolejna we wtorek, 13 stycznia 2015 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto