Jednym z trzech obrońców prezydenta jest pierwszy minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, Zbigniew Ćwiąkalski. Stanowisko stracił w 2009 roku, po samobójstwie trzeciego ze sprawców głośnego porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika. Obecnie pracuje w jednej z krakowskich kancelarii. - Minister nie ma wątpliwości, że jestem niewinny. Stąd przyjął moją propozycję. Bardzo go cenię. To wielki autorytet - powiedział nam Waldemar Socha, prezydent Żor.
Ćwiąkalski faktycznie jest pewny swego. - Moim zdaniem CBA wyszła przed szereg, sprawa nie powinna trafić nawet do sądu, bo zarzuty dostaje ktoś, kto coś ukrywa. A mój klient działkę cały czas pokazywał w oświadczeniach. Dopiero gdy znalazła się na etapie sprzedaży, pojawiły się nowe szacunki co do jej wartości. W sądzie przedstawimy dowody - powiedział nam wczoraj były szef resortu sprawiedliwości. Pierwszą rozprawę zaplanowano 24 maja w Sądzie Rejonowym w Żorach. - To wtedy będą rozważane nowe dowody w sprawie. Liczę na wyrok uniewinniający - kwituje Socha.
Do czasu rozpoczęcia procesu nie zamierza iść na urlop. - Teraz normalnie działam i pracuję. Nie potrzebuję żadnego urlopu. Czekam na rozprawę sądową - dodaje.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?