Przenośne defibrylatory w Żorach: mają je policjanci, strażacy, księża. Sprawdź, kto jeszcze!
KAKA
Komenda żorskiej policji, straży pożarnej, pogotowie ratunkowe, banki, hipermarket, żorskie szkoły, w tym Zespół Szkół nr 5, a nawet kościół farny w Śródmieściu - wszędzie tam mamy przenośne defibrylatory, które mogą uratować ludzkie życie. Policjanci, strażacy, ratownicy medyczni, pracownicy banków, szkoły, a także księża i kościelni - wszyscy są przeszkoleni w obsłudze tego urządzenia. Teraz w chwili zagrożenia wiedzą, jak pomóc.
Obsługa defibrylatorów, jakie mamy w Żorach, jest bardzo prosta. Polecenia wydaje spiker. W przypadku zatrzymania akcji serca defibrylator może przywrócić jego pracę, ale pomoc musi nadejść szybko - w 3 do 5 minut od momentu zatrzymania krążenia. Nie jest to skomplikowane urządzenie, z obsługą powinna poradzić sobie osoba, która ma podstawową wiedzę o pierwszej pomocy. KAKA