Remis na wagę złota

Jeden punkt w meczu z LKS Czaniec wywalczyli w ostatnią sobotę podopieczni Janusza Sobali. To nie wystarczyło, by nasza ekipa przesunęła się w tabeli grupy drugiej śląskiej w ramach rozgrywek czwartej ligi. KS Żory nadal plasuje się na 15 miejscu. Ma na koncie 18 punktów, co daje 7 zwycięstw, 6 remisów i 14 porażek. Do lidera, Przyszłości Rogów żorzanie tracą aż 32 punkty.
- Dobrze, że nasi piłkarze zdobyli remis z Czańcem, szóstą drużyną w tabeli rozgrywek. Szkoda jednak, że nie wygraliśmy tego spotkania, bo trzy punkty były w naszym zasięgu - mówi Janusz Skrzyp, sympatyk KS Żory.
Po pierwszej połowie tego meczu wszystko wskazywało na to, że pokonamy Czaniec. Jako pierwsi strzeliliśmy rywalom gola. Egzekutorem był Kajetan Idus. Bramkarz przeciwników skapitulował w 31 minucie meczu. Po zmianie stron piłkarze z Czańca rzucili się jednak do ataku. Ich ambicje i walka zostały nagrodzone, bo goście wyrównali w 60 minucie spotkania. Naszego golkipera pokonał Łukasz Dębski. Do końca regulaminowego czasu gry nie padła już żadna bramka.
Następny mecz piłkarze KS Żory grają już jutro. Naszym przeciwnikiem będzie GTS Bojszowy, z którym jesienią wygraliśmy 0:1 na wyjeździe. Jutro podejmiemy rywala u siebie. Mecz rozpocznie się o godzinie 17 na stadionie przy ul. Wolności na Kleszczówce. Bojszowy to obecnie dziewiąta drużyna w tabeli rozgrywek.
To będzie jeden z sześciu ostatnich meczy w sezonie 2010/2011, w których do zdobycia jest aż 18 punktów.
Do tej pory w rundzie wiosennej piłkarze KS Żory w dziewięciu spotkaniach zdobyli tylko 7 punktów na 27, które można było wywalczyć.
Szczególnie cieszą zwycięstwa i remisy z zespołami z "czoła tabeli". Pokonaliśmy np. trzecią drużynę - MRKS Czechowice-Dziedzice. Z kolei z liderem - Przyszłością Rogów i wiceliderem - Rekordem Bielsko-Biała wywalczyliśmy cenne remisy.
Szkoda za to straconych punktów z zespołami z drugiej części tabeli, między innymi z Zaporą Porąbka, który zajmuje obecnie 13 miejsce oraz z Polonią Marklowice, która plasuje się na 10 pozycji.