Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozpoczyna się remont dróg Bocznej i Prawniczej

Katarzyna Śleziona
Lada dzień rozpoczną się remonty jednych z najbardziej dziurawych dróg w mieście. Chodzi o ulicę Boczną w żorskiej dzielnicy Kleszczówka oraz Prawniczą w dzielnicy Korfantego. Przy okazji naprawiony zostanie też fragment ul. Brzozowej na Kleszczówce.

- Tymi drogami nie da się dzisiaj jeździć. Najgorsza jest chyba ulica Boczna, której jezdnia jest tak dziurawa, że przypomina "szwajcarski ser". Trudno się dziwić, bo jeżdżą po niej miejskie autobusy oraz ciężarówki, dowożące towar do Żorskiego Parku Przemysłowego oraz do firm, które mają swoje siedziby na terenie byłych Zakładów Wytwórczych Urządzeń Sygnalizacyjnych. Łatwego życia nie mają dziś mieszkańcy pobliskich bloków. Cieszę się, że w końcu miasto zrobi z tym porządek - mówi Rafał Kucharczyk, mieszkaniec bloku nr 5 przy ul. Bocznej.

Z kolei ulica Prawnicza, która ciągnie się od skrzyżowania z ulicą Osińską, wzdłuż pobliskiego cmentarza i dalej przed blokami o numerach: 1, 2 i 3 na osiedlu Korfantego, również od dawna prosi się o remont.

- Zawsze jadę tą ulicą na cmentarz i nie mogę już patrzeć na te dziury. Można na nich stracić zawieszenie w samochodzie. Kierowcy nie przebierają tutaj w słowach. Drogę trzeba jak najszybciej naprawić - mówi Jan Domagała, mieszkaniec Śródmieścia.

Na obu drogach pojawi się wkrótce nowa nawierzchnia. Asfalt zostanie wylany na powierzchni prawie 1,5 tysiąca metrów kwadratowych. Wymienione zostaną krawężniki.

- Robotnicy zaczną prace, gdy tylko poprawi się pogoda. Przy okazji zostanie też wykonany remont zniszczonego fragmentu ulicy Brzozowej, czyli drogi odchodzącej od ulicy Bocznej - obiecuje Waldemar Socha, prezydent Żor. Chodzi o felerny, niespełna kilkunastometrowy fragment ulicy Brzozowej, znajdujący się w pobliżu bloku nr 5.

- Nawierzchnia tego kawałka to obecnie zbitka nierównych kamieni. Obrazek jest nieciekawy, a wszystkiemu są winni robotnicy, którzy niedawno robili tu kanalizację deszczową. Rozkopali ziemię i zostawili nam ten bałagan - mówi pan Henryk, lokator pobliskiego bloku nr 7 przy ul. Bocznej. - Teraz samochody mają problem, by tędy przejechać. Pchają się na skraj drogi. To jedyny sposób, aby w miarę gładko pokonać te przeszkody. Ale takie manewry wymagają sporych umiejętności od kierowców - dodaje.

Mężczyzna tłumaczy, że podczas intensywnych opadów deszczu jest zdecydowanie gorzej.

- Gdy pada deszcz powstają tu olbrzymie kałuże. Trzeba chodzić w kaloszach, bo inaczej się nie da. Widziałem nawet, jak auto zgubiło w wodzie tablicę rejestracyjną. Potem była do odebrania w recepcji jednej z firm, która mieści się w Żorskim Parku Przemysłowym - wspomina żorzanin.

Remont ulic: Bocznej, Brzozowej i Prawniczej będzie kosztować miasto 300 tysięcy złotych.

Jakie jeszcze ulice w mieście powinny być szybko naprawione?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto