Skandaliczny transparent kiboli Ruchu Chorzów z Żor: "Śmierć Cyganom". Stowarzyszenie Romów: "Można powiedzieć, że jesteśmy zagrożeni"

"Śmierć Cyganom" - transparent z takim napisem zaprezentowali członkowie żorskiej grupy kiboli Ruchu Chorzów Niebieskie Żory. Pojawił on się na nagraniu, jakie żorscy kibole zamieścili na swoim fanpage'u na Facebook'u.

Było ono najprawdopodobniej związane z mobilizacją przed derbowym meczem z GKS-em Katowice w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi. Jak wskazują publikowane w sieci komentarze najprawdopodobniej miała ona miejsce w Żorach, na pokopalnianych terenach po KWK Żory, gdzie kibole obrażali zespół z Katowic i zagrzewali do walki drużynę Ruchu.

Transparent, a dokładnie zamieszczony na nim napis wywołał spore kontrowersje. Dotknął on społeczności Romskiej. - Możemy powiedzieć że jesteśmy zagrożeni! Nasze dzieci czytają i widzą coś takiego. Dziecko pyta się wujek czemu tak Polacy piszą o nas? Nie wiedziałem co mam odpowiedzieć - napisał na Facebook'u, Daniel Ondycz, prezes zabrzańskiego Stowarzyszenia na Rzecz społeczności Romskiej Amarodrom.

- To przykre, frustrujące i nie da się uwierzyć, że coś takiego mogło mieć miejsce - komentuje Daniel Ondycz, który przyznaje, że krążące w sieci nagranie z transparentem w roli głównej pokazała mu romska młodzież.

Jak ocenia prezes Stowarzyszenia na Rzecz społeczności Romskiej Amarodrom, takie sytuacje przekreślają działania Romów organizacji. - Jest u nas dużo dzieci, młodzieży. Integrujemy się z Polakami, a tu się okazuje, że życzą nam śmierci - zwraca uwagę Daniel Ondycz, dodając, że w efekcie historii z transparentem jego dzieci odmówiły pójścia do szkoły.

Jednocześnie, Daniel Ondycz ma świadomość, że transparent kiboli Ruchu nie był bezpośrednio wymierzony w społeczność romską, jaką wulgarnie określa się cyganami. W środowisku kibolskim, cyganie to kibole GKS-u Katowice. Niemniej dalej stoi na stanowisku, że tak być nie powinno.

Przekonuje, że nie wszyscy muszą wiedzieć - i jak się okazuje nie wszyscy z romskiej społeczności wiedzą, że chodzi o kibolskie realia. - Znam ten temat, wiem, że to określenie wśród kibiców. Mogli to jednak inaczej określić, użyć innych słów - zaznacza.

Ponadto jak dodaje szef romskiego stowarzyszenia, tego typu incydenty właściwie się nie zdarzają. Sytuacja z kibolami chorzowskiego Ruchu stanowi przykry wyjątek.

Zamieszczając zrzut ekranu z nagrania w mediach społecznościowych, Daniel Ondycz zaapelował do polityków o interwencję w tej sprawie. Internetową drogą poprosił o to m.in. prezydent i szefową Rady Miasta w Zabrzu, a nawet prezydenta Andrzeja Dudę i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Oficjalne zgłoszenie do organów ścigania w tej sprawie nie wpłynęło. Prezes Stowarzyszenia na Rzecz społeczności Romskiej liczy jednak, że sprawa nie pozostanie niezauważona, a jej temat zostanie poruszony - zwłaszcza, że jak mówi - sygnały o dotyczące nagrania docierają do niego z całej Polski.