Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląska lekcja WOS-u w żorskiej "Miarce". Uczniowie poznali tradycję regionu. Zasmakowali też śląskich potraw. Zobaczcie

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Śląska lekcja uczniów "Miarki" była wyjątkowa.
Śląska lekcja uczniów "Miarki" była wyjątkowa. Technikum nr 4 w Żorach
Śląska lekcja WOS-u w żorskiej "Miarce". To były jedne z tych zajęć, które uczniom w pamięć zapadają najdłużej. Przy okazji tematów o mniejszościach etnicznych w 1. LO w Żorach uczniowie poznawali śląską kulturę. Mieli okazje zapoznać się z gwarą, ale też skosztować śląskich smakołyków.

Śląska lekcja WOS-u w żorskiej "Miarce". Uczniowie poznali tradycję regionu. Zasmakowali też śląskich potraw

Śląska tożsamość i tradycja wśród uczniów żorskiej "Miarki" mają się świetnie, żeby nie powiedzieć wyśmienicie. W żorskim LO nr 1 przy okazji zajęć z wiedzy o społeczeństwie odbyła się prawdziwie śląska lekcja.

Jak wyjaśnia nauczycielka WOS-u w żorskiej placówce, Agnieszka Kraińska lekcja była częścią realizowanego materiału. Uczniowie o Śląsku uczyli się przy okazji tematów o mniejszościach.

- W programie nauczania wiedzy o społeczeństwie jest temat: mniejszości narodowe i etniczne. Wchodząc w ten temat z uczniami, zwykle podaję im informację na temat każdej z nich, a następnie oni dobierają się w grupy i opracowują temat danej mniejszości - tłumaczy Agnieszka Kraińska, nauczycielka wiedzy o społeczeństwie.

Przy okazji śląskiej lekcji uczniowie "Miarki" poznawali tradycję i kulturę regionu na własnej skórze i na różne sposoby. Mieli okazję zobaczyć tradycyjne śląskie stroje, skosztować typowo śląskich potraw: rolady, klusek, kapusty. Nie zabrakło także śląskiego kołocza.

- Piyknie było poczuć trocha tych ślonskich klimatów w naszyj Miarce - przyznają w pisanym gwarą poście w mediach społecznościowych uczniowie szkoły.

Dodatkowo, młodzież ze specjalnie przygotowanych śląskich słowników uczyła się gwary. Dla lepszego poznania kultury zaproszono członków śląskiego zespołu, którzy zagrali na akordeonie, śpiewali regionalne piosenki.

- Zajęcia, które miały trwać dwadzieścia minut przeciągnęły się do ponad półtorej godziny. Zbiegła się cała szkoła - uśmiecha się nauczycielka.

Zwraca uwagę, że to poniekąd efekt pandemii, w której uczniowie zatęsknili za sobą, ale też chęć poznawania własnego regionu i odkrywania tożsamości.

- To bardzo przyjemne lekcje szczególnie po czasie pandemii, kiedy uczniowie są za sobą stęsknieni, a mają okazję przedstawić wiedzę i to, co ich pasjonuje w wyjątkowy sposób. W ten sposób odkrywają też własną tożsamość - dodaje nauczycielka.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto