Po wypadku w Al. Stanów Zjednoczonych zmarł 85-letni taksówkarz. Mężczyzna najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo i wjechał wprost pod autobus. Mimo szybkiej interwencji służb, kierowcy nie udało się uratować.
W poniedziałek, 27 listopada ok. godz. 15, doszło do wypadku na Trasie Łazienkowskiej, a dokładnie na skrzyżowaniu ul. Międzynarodowej i Al. Stanów Zjednoczonych. Kierowca taksówki, mając znak „Stop” wjechał wprost pod jadący buspasem autobus linii 523.
„Kierowca auta osobowego w momencie naszego przybycia znajdował się poza pojazdem - leżał na jezdni. Był nieprzytomny. Funkcjonariusze straży miejskiej prowadzili czynności mające za zadanie przywrócenia krążenia. Strażacy podmienili strażników i przejęli koordynację nad działaniami medycznymi do czasu przybycia ZRM” – podali przedstawiciele Straży Pożarnej.
- Prawdopodobnie kierowca taksówki wymusił pierwszeństwo na prawidłowo jadącym autobusie. Jedna osoba - pasażer autobusu - jest w stanie średniociężkim. Kierowca taksówki w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala – powiedział PAP rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych Adam Stawicki.
Jak usłyszeliśmy, nie udało się uratować 85-letniego kierowcy taksówki. Mężczyzna pozostał nieprzytomny. Został przewieziony do najbliższego szpitala, gdzie stwierdzono zgon. Wśród poszkodowanych była też starsza kobieta, która zgłaszała problemy z biodrem. Została zabrana karetką do szpitala i tam przebadana. Nie wybrała hospitalizacji.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?