Sztuka w reżyserii Mirosława Neinerta i Roberta Talarczyka bije dziś rekordy popularności. - Przedstawienie jest wspaniałe, bo w prosty, ale zarazem przemyślany sposób doskonale pokazuje śląską mentalność i obyczajowość rodziny Świątków i Cholonków w czterech ścianach familoka - mówi Aniela Biegoń, mieszkanka Żor, która ostatnio widziała spektakl w Katowicach.
Sztuka ukazuje przy tym zawiłe życiowe i historyczne wybory bohaterów, którzy są związani ze skomplikowaną historią regionu i stale rozdarci pomiędzy Polską a Niemcami. To wszystko rzutuje na ich późniejsze wybory i drogi życiowe, gdy są na przykład zaręczyny, ślub, narodziny, czy chrzciny. W tym wszystkim nie brakuje też zabawnych anegdot, które w niejednym śląskim domu można dziś jeszcze usłyszeć. Przedstawienie nie stroni również od kontrowersyjnych scenek rodzajowych, które niektórych mogą wprawić w osłupienie, jednak z drugiej strony pokazują prawdziwe życie, bez tajemnic dawnych rodzin śląskich, żyjących w naszym regionie.
- Spektakl powstał w oparciu o popularną wśród Ślązaków książkę Horsta Eckerta Janoscha, która przedstawia życie mieszkańców robotniczej dzielnicy Zabrza na tle historycznych przemian na Górnym Śląsku w latach 30-50 ubiegłego wieku - mówią twórcy przedstawienia. Bilety na spektakl kosztują 30 złotych. Są do nabycia w kasie Sceny na Starówce, która mieści się przy ul. Kościuszki. - Trzeba się spieszyć z kupnem biletów, bo schodzą jak "ciepłe bułeczki" - mówią w Scenie na Starówce.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?