Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółka miejska Nowe Miasto w Żorach kupiło od miasta Park Wodny Aquarion

KAKA
Miasto Żory sprzedało kurę przynoszącą złote jaja, czyli Aquarion przy ul. Wodzisławskiej. Odwiedzany chętnie przez mieszkańców z całego regionu park wodny zarabiający miesięcznie ok. 70-80 tys. zł kupiła… spółka miejska „Nowe Miasto”, w stu procentach własność miasta i jeszcze do niedawna… dzierżawca obiektu. Przetarg w formie licytacji odbył się w zeszły piątek.

Aquarion został kupiony przez spółkę za kwotę 25 mln 250 tys. zł. W tej puli znalazło się: 20 mln 250 tys. zł pieniędzy przekazanych przez radnych miejskich na ostatnich sesjach Rady Miasta Żor oraz 5 mln zł - zaciągniętego przez spółkę kredytu, które poręczyło… samo miasto. Kredyt razem z odsetkami wyniesie dokładnie 6 mln 932 tys. zł. Kredyt ma być spłacony do 2022 roku - pierwsza spłata nastąpi w 2013 roku wraz z odsetkami i tak będzie co roku.
Po co to całe zamieszanie? – Teraz spółka miejska już jako właściciel będzie mogła odpisać sobie koszty amortyzacyjne. Jako dzierżawca nie mogła tego robić. Będzie to kwota 5 mln zł, która wystarczy na spłatę kredytu. Nasza spółka będzie też bardziej wiarygodna dla banków – mówi Waldemar Socha, prezydent Żor.
Pieniądze ze sprzedaży basenu trafią do miejskiej kasy, podobnie jak pożyczonych z banku 5 mln zł z tytułu zysków wypracowanych przez Aquarion. - To jest rozsądna polityka finansowa naszego miasta. Mamy jeden z nielicznych tego typu obiektów w Polsce, który osiąga zyski i zarabia na siebie. To ewenement w skali kraju – dodaje prezydent. – W rozbudowę basenu zainwestowaliśmy 25 milionów złotych. Teraz odzyskamy 5 milionów złotych – mówi Socha.
Nie będzie za to emisji obligacji, które jeszcze do niedawna miały stanowić 40 proc. pieniędzy na zakup basenu. Zrezygnowano z tej opcji, bo kosztowałoby to ok. 10 proc. rocznie.
Co o sprzedaży Aquarionu mówią mieszkańcy? – To jakieś podejrzane interesy – mówi Jadwiga Gola, mieszkanka osiedla Pawlikowskiego. - Taka operacja nie była zaplanowana na ten rok. To jest wirtualna operacja, która wynika z tego, że prezydent chce ukryć przed mieszkańcami faktyczny stan finansów naszego miasta. Drugi rok z rzędu musimy ratować budżet poprzez zaciągnięcie kredytu. W ubiegłym roku „za minutę dwunasta” prezydent ratował budżet miasta sprzedając za 10 mln działkę Wodociągom miejskim. W tym roku „za pięć dwunasta” prezydent ratuje budżet miasta sprzedając basen miejskiej spółce. Która miejska spółka i co będzie musiała kupić aby ratować budżet miasta w przyszłym roku? – kończy retorycznie Huzarewicz.
Prezydent przekonuje, że kondycja budżetu miasta jest stabilna, a spółka osiąga bardzo dobre wyniki. – To tylko burza w szklance wody. W takim rozwiązaniu nie widzę nic złego. Jeśli takie działanie ma w jakiś sposób podreperować budżet miasta i do tego jest jeszcze zgodne z prawem, to jest to normalne - mówi Krystian Stępień, prezes spółki miejskiej "Nowe Miasto", obecnie właściciel Aquarionu.

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto