- Na ulotce reklamuje się jakieś pogotowie kredytowe. Gdy próbowałem się dodzwonić pod wskazany numer, odzywała się tylko sekretarka. A impulsy biły i ściągały kasę z konta. To pewnie jacyś naciągacze - mówi Benedykt Maciończyk, przewodniczący dzielnicy Śródmieście i mieszkaniec ul. Garncarskiej.
Mieszkańcy zgłosili sprawę urzędnikom. - W urzędzie szybciej znajdą firmę, która rozkleiła reklamy w niedozwolonych miejscach. Po tygodniu ulotki zniknęły już z parkomatów, ale jeszcze wiszą na latarniach. Ich nie da się odkleić, bo klej mocno trzyma - dodaje Henryk Dominiak, mieszkaniec ul. Powstańców Śląskich.
Co na to magistrat? - Robimy co możemy, aby znaleźć firmę, która przykleiła te ulotki. Zrobiła to przecież bezprawnie i musi ponieść karę. Dodzwoniliśmy pod wskazany na reklamie numer, ale odezwał się pracownik, który nie powiedział, dla kogo pracuje. Mamy jednak podejrzenia, kto za tym stoi. Wkrótce znajdziemy sprawcę - mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu. Mieszkańcy mają nadzieję, że reklamy szybko znikną.
- Ulotki tylko szpecą okolicę i trzeba je usunąć. Nie ważne, czy zrobi to firma kredytowa, czy urzędnicy - mówi Bernard Gwoździk, mieszkaniec ul. Rynek.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?