Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk kobiet w Żorach. Cichy spacer z transparentami po Rynku. Po wyroku TK ws. aborcji zapłonęły znicze przed biurem PiS

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Cichy protest kobiet w Żorach. Z wymownymi transparentami spacerowały po Rynku
Cichy protest kobiet w Żorach. Z wymownymi transparentami spacerowały po Rynku Arek Biernat
Strajk kobiet w Żorach. Ubrane na czarno w milczeniu i z wymownymi transparentami spacerowały wokół Rynku. Na koniec zapłonęły kolejne znicze przed biurem poselskim Prawa i Sprawiedliwości. Przed drzwiami pozostawiono też część transparentów o treści m.in. "Wybór, nie zakaz". To kolejny dzień strajku kobiet w Żorach po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrzy prawo aborcyjne w Polsce. Zobaczcie zdjęcia.

Strajk kobiet w Żorach. W milczeniu spacerowały po Rynku

Mieszkanki Żor po raz kolejny wyszły na ulicę protestować. W niedzielę (25.10) po godz. 15 panie ubrane na czarno i "uzbrojone" w wymowne transparenty na Rynku dały wyraz temu co czują po głośnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.

Na początku jedna z aktywistek Ewa Kałus podkreślała, że to sprzeciw z powodu odebrania prawa wyboru kobietom w dramatycznych chwilach życia. Apelowała też, aby zachowywać odstęp ze względu na pandemię koronawirusa.

Następnie strajk kobiet w Żorach przerodził się w cichy spacer wokół Rynku.

Cichy protest kobiet w Żorach. Z wymownymi transparentami spacerowały po Rynku

Strajk kobiet w Żorach. Cichy spacer z transparentami po Ryn...

Panie ubrane na czarno niosły wymowne transparenty i plakaty. Nie brakowała symbolu - czerwonej błyskawicy. Były też wymowne hasła. Brzmiały m.in.:

  • Chcę mieć wybór. Rodzę z miłości, nie z konieczności
  • Rząd nie ciąża, da się usunąć
  • Wolność dla kobiet
  • Piekło kobiet
  • Nie jestem inkubatorem
  • Wybór, nie zakaz
  • Myślę, czuję, decyduję
  • Uchwalają bzdury, skazują na tortury
  • Wstyd

Nie brakowało też mocniejszych, niecenzuralnych haseł. Kobietom towarzyszą duże emocje.

- Straszne. Ktoś chce decydować za mnie w niezwykle dramatycznej chwili. To moje ciało, do mnie powinno należeć ostatnie zdanie. Zwłaszcza biorąc okoliczności dramatu. Przecież złe wiadomości od lekarza nie zawsze oznaczają aborcję. Pozostawmy decyzję kobietom, matkom - powiedziała Alicja, uczestniczka strajku kobiet.

- Boli wyrok, a w zasadzie decyzja jaka zapadła w politycznych gabinetach. Do tego ten sposób... W czasie pandemii. Liczyli, że nikt nie wyjdzie na ulicę? Przeliczyli się, nie odpuścimy - mówiła inna uczestniczka.

Na koniec strajk kobiet dotarł przed biuro poselskie Prawa i Sprawiedliwości niedaleko Rynku. Tam zapalono kolejne znicze, a także pozostawiono "wiadomości" parlamentarzystom PiS, Były to transparenty z wymownymi hasłami.

Panie zapowiedziały kolejne ciche protesty w Żorach. najbliższy w poniedziałek (26.10) o godz. 18 na Rynku.

TK: Aborcja niezgodna z konstytucją

Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu nieuleczalnej choroby, która może zagrażać życiu płodu lub stwierdzenia dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodna z konstytucją.

Do tej pory był to jeden z trzech przypadków, w którym kobieta mogła legalnie dokonać aborcji w Polsce. W związku z czerwoną strefą w całej Polsce protesty przyjęły formę spacerów.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto