Straż Żory: Strażacy otwierali mieszkanie na prośbę policji. Mężczyzna żył, mocno spał
Katarzyna Śleziona
Wczoraj strażacy interweniowali na osiedlu Gwarków. Na prośbę policji otwierali jedno z mieszkań w bloku. Pewna kobieta zaniepokojona tym, że jej dorosły syn od kilku dni nie otwiera mieszkania, wezwała na pomoc służby. Miała przeczucie, że coś się złego z nim dzieje. - Okazało się, że mężczyzna żyje. W momencie, gdy mundurowi wkroczyli do mieszkania, mężczyzna mocno spał. Trudno go było obudzić - informują strażacy.