Strażacy radzą, jak uniknąć w mieszkaniu śmiercionośnego tlenku węgla

W minionym tygodniu odnotowano dwa, na szczęście niegroźne, zatrucia tlenkiem węgla. W obu przypadkach domownicy na czas zorientowali się, że mają do czynienia z czadem.

Strażacy ostrzegają i apelują, żeby na bieżąco kontrolować przewody kominowe i wentylacyjne. To uchroni nas przed śmiertelnym niebezpieczeństwem. Najprostszym sposobem na sprawdzenie, czy mamy "ciąg" w przewodzie kominowym i czy wentylacja działa prawidłowo jest przyłożenie do otworu zapalonej zapalniczki.

Jeśli płomień jest "wciągany", to wszystko jest w porządku. Jeśli nie, powinniśmy poinformować o tym administratora. - Są jednak wyjątki. Podczas bezwietrznej pogody mogą wystąpić problemy z ciągiem. Wtedy należy lekko uchylić okno, aby wymusić ruch powietrza - radzi kapitan Mirosław Wieczorek, specjalista ds. kontrolno-rozpoznawczych w żorskiej komendzie państwowej straży pożarnej.

Kategorycznie zabronione jest zasłanianie kratek wentylacyjnych na ścianach i w drzwiach. Nie można również uszczelniać wszystkich okien i drzwi. - Musimy pamiętać o tym, że powietrze w mieszkaniu, czy domu musi krążyć. Gdy uszczelnimy wszystko, powietrze stoi, a to jest niebezpieczne - podkreśla Wieczorek.

Czad może się pojawić w każdym miejscu, gdzie odbywa się proces spalania. Może ulatniać się z pieca gazowego, węglowego i z kominka. Oprócz kontroli przewodów kominowych i wentylacyjnych strażacy zalecają kontrolowanie pieców. Terminy są podane w instrukcjach obsługi urządzeń, ale nie wszyscy te instrukcje czytają. - Dlatego co dwa lata powinniśmy zlecić fachowcom kontrolę urządzeń - mówi strażak.

Użytkownicy tak popularnych w tych czasach kominków powinni pamiętać, aby palić tylko suchym drewnem. Szczegóły dotyczące zasad kontroli wentylacji można znaleźć na stronie internetowej