Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święto Ogniowe w Żorach z szansą na wpis na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. W przyszłości także na listę UNESCO

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Geneza Święta Ogniowego sięga 1702 roku, gdy pożar strawił znaczną część Żor. Zniszczony został rynek, przyległe do niego ulice, a także wnętrze i nowa kopuła kościoła św. Filipa i Jakuba.
Geneza Święta Ogniowego sięga 1702 roku, gdy pożar strawił znaczną część Żor. Zniszczony został rynek, przyległe do niego ulice, a także wnętrze i nowa kopuła kościoła św. Filipa i Jakuba. RL, PCh
Kultywowane od 321 lat Święto Ogniowe w Żorach, ma sporą szansę znaleźć się na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego, prowadzonej według zasad UNESCO. To wyjątkowe święto, którego geneza sięga tragicznego pożaru z 11 maja 1702 roku, gdy ogień strawił znaczną część miasta. Od tego czasu, co roku uliczkami żorskiej Starówki przechodzi tradycyjna procesja, rozświetlająca miasto blaskiem płonących pochodni.

Żorskie Święto Ogniowe ma szansę trafić na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Barbórka górników węgla kamiennego na Górnym Śląsku, Pochód Lajkonika czy Wyścigi kumoterek. To tylko nieliczne z 49 wpisów, które znalazły się na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Wkrótce lista może powiększyć się o kolejny wpis, tym razem o niezwykłe Święto Ogniowe, które corocznie odbywa się w Żorach. W tym roku odbyła się już 321. edycja tego wydarzenia, przypominająca to, co miało miejsce w Żorach 11 maja 1702 roku, gdy pożar strawił znaczną część miasta.

- To absolutnie unikatowa żorska tradycja i zdecydowanie jedno z najważniejszych wydarzeń w mieście. Aktualnie staramy się o wpisanie Święta Ogniowego na krajową listę dziedzictwa niematerialnego, która prowadzona jest według zasad UNESCO - podkreśla Adrian Lubszczyk, Naczelnik Wydziału Kultury i Promocji, Urzędu Miasta w Żorach.

Uzyskanie wpisu w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, jest jednak dość skomplikowanym i czasochłonnym procesem. W Żorach, przygotowania do uzyskania wpisu rozpoczęły się w ubiegłym roku i trwają po dzień dzisiejszy.

- Faktycznie proces jest bardzo długotrwały. Rozpoczęliśmy go w ubiegłym roku, zaraz po 320. Święcie Ogniowym. Obecnie jesteśmy już na końcowym etapie przygotowania całej dokumentacji. Sam wniosek został złożony, ale trzeba jeszcze w nim udowodnić skąd wzięła się ta tradycja, jak była kultywowana przez poprzednie lata oraz to, że dalej jest żywa i wciąż rozwijana. Jest wielu interesariuszy, dla których to niematerialne dziedzictwo kulturowe jest ważne i z pewnością będzie dalej kultywowane - dodaje Adrian Lubszczyk.

A jest o co walczyć, bo niezwykłe żorskie Święto Ogniowe ma szansę stać się sławnym nie tylko w Polsce, lecz i na całym świecie. To równocześnie zapewnienie ochrony wyjątkowych tradycji, wiedzy czy artefaktów, które stały się częścią własnego dziedzictwa kulturowego danych społeczności.

- Taki wpis będzie podkreśleniem Święta Ogniowego nie tylko dla miasta Żory, ale i dla całego kraju. Na liście krajowego dziedzictwa znajdują się rzeczy wyjątkowe, unikatowe, pokazujące polską kulturę z najlepszej strony. To są rzeczy, którymi chcemy chwalić się w Europie i na całym świecie, a my właśnie chcemy pokazać światu wyjątkowe Święto Ogniowe - podkreśla Adrian Lubszczyk dodając, że gdy miastu Żory uda się wpisać Święto ogniowe na listę krajowego dziedzictwa, będą staranie dotyczące wpisania tego niezwykłego wydarzenia na kolejne listy, już bezpośrednio UNESCO.

Tradycja, która sięga tragicznych wydarzeń z początku XVIII wieku

Geneza Święta Ogniowego sięga 1702 roku, gdy pożar strawił znaczną część Żor. Zniszczony został rynek, przyległe do niego ulice, a także wnętrze i nowa kopuła kościoła św. Filipa i Jakuba. Część mieszkańców w krótkiej chwili stracili dorobek całego życia. Pożar miał jednak tragiczne skutki. W wyniku zatrucia czadem zginął ówczesny burmistrz miasta, Marcin Scholtz.

Na jeszcze świeżym rumowisku, żorzanie postanowili zorganizować błagalną procesję. Wznosili modły do Boga, prosząc o odwrócenie od nich klęski pożaru. Jednocześnie przyrzekli, że corocznie będą uczestniczyli w procesjach po ulicach miasta. Od tego czasu, po wieczornej, uroczystej mszy św. mieszkańcy uczestniczą w procesji z pochodniami wokół żorskiego rynku.

Obecnie Święto Ogniowe to również wiele wydarzeń towarzyszących, w tym uroczysty apel strażacki, koncerty oraz Żorski Bieg Ogniowy. Podczas tegorocznego święta, miasto Żory nagrywało specjalny reportaż, który miał być świadectwem dziedzictwa kulturowego i ma pomóc we wpisaniu Święta Ogniowego na krajową listę dziedzictwa niematerialnego. Święto Ogniowe ma szansę znaleźć się na tej liście jeszcze w tym roku.

Geneza Święta Ogniowego sięga 1702 roku, gdy pożar strawił znaczną część Żor. Zniszczony został rynek, przyległe do niego ulice, a także wnętrze i nowa kopuła kościoła św. Filipa i Jakuba.

Święto Ogniowe w Żorach z szansą na wpis na krajową listę ni...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto