Tarnów. Ministerstwo przyznało dofinansowanie na ciąg dalszy poszerzania ulicy Lwowskiej. Wiadukt przestanie wreszcie być wąskim gardłem

Ulica Lwowska to główna trasa wlotowa od wschodu w kierunku centrum Tarnowa, a także szlak tranzytowy dla kierujących się w stronę węzła autostrady A4.

Wiecznie zakorkowana i niemiłosiernie wyboista doczekała się kilka lat temu gruntownej przebudowy. Nie bez problemów, ale kosztem 38 mln zł powstał dwujezdniowy odcinek – od szpitala św. Łukasza, po rondo Zesłańców Sybiru.

Od tamtej pory na przebudowę czeka wciąż wąskie gardło - od ronda do skrzyżowania z ul. Orkana i Lwowską. Z wiaduktem kolejowym pośrodku, który stanowił największy problem.

Otóż gdy kilkanaście lat temu PKP projektowały modernizację linii kolejowej, ówczesnym urzędnikom nie przyszło do głowy, by zagwarantować wówczas miastu poszerzenie przejazdu pod wiaduktem nad ul. Lwowską.

Po drobiazgowych pomiarach okazało się, że jezdnię z dwoma pasami w każdym kierunku uda się ostatecznie wcisnąć w prześwit pod wiaduktem, pod warunkiem jednak rezygnacji z chodników. Takie też rozwiązanie uwzględniono to w projekcie, który przewiduje budowę specjalnego „obejścia” dla pieszych i rowerzystów.

Kwestie techniczne to nie był jedyny problem dotyczący feralnego odcinka Lwowskiej. Kilkanaście miesięcy temu miasto uzyskało już nawet zezwolenie na realizację inwestycji, ale barierą okazały się finanse. Wyliczono, że przebudowa kolejnego odcinka ulicy pochłonie ok. 25 mln zł.

Jak podkreśla Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa, magistrat w ostatnich latach kilka razy składał wnioski do resortu infrastruktury o dotację. Bez rezultatu.

- Po zmianie rządu i rozmowach w Warszawie prezydenta Romana Ciepieli i wiceprezydenta Tadeusza Kwiatkowskiego zapadła decyzja o dofinansowaniu – dodaje Kutrzuba.

Dofinansowanie opiewa na 12,5 mln zł. Pozostałe koszty weźmie na siebie miasto. Na początku roku radni zgodzili się, by zaciągnąć na ten cel pożyczkę.

- Niedługo powinien został rozpisany przetarg, aby inwestycja mogła ruszyć jeszcze w tym roku – mówi prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.

Po poszerzeniu jezdni pod wiaduktem na Lwowskiej chodnik wraz ze ścieżką rowerową „przekierowane” zostaną pod sąsiedni wiadukt, gdzie powstanie kładka pieszo-rowerowa.

Do pełni szczęścia pozostanie jeszcze modernizacja odcinka ul. Lwowskiej od szpitala św. Łukasza do granicy miasta. W tym przypadku nie jest jednak przewidywana rozbudowa do dwóch pasów ruchu w każdym kierunku.

W Tarnowie przy ruchliwych ulicach posadzone zostaną sporych rozmiarów drzewa