Telefon skradziony w Rybniku odzyskany w Żorach. Co robił u 26-latki?

Informacja o skradzionym telefonie nie wyszłaby może na jaw, gdyby nie przypadkowa kontrola drogowa na terenie Żor. W sobotę wieczorem (19 września) policjanci z katowickiego oddziału prewencji, zatrzymali do kontroli renault megan. Auto nie miało podświetlonej tablicy rejestracyjnej. Pojazdem podróżowała 26-letnia żorzanka. Jej telefon wzbudził podejrzenia wśród interweniujących funkcjonariuszy.

- Kiedy stróże prawa sprawdzili telefon w policyjnych systemach, to okazało się, że blisko rok temu został on skradziony w Rybniku. Śledczy wyjaśniają teraz, jak przestępczy łup trafił w ręce 26-latki i przypominają także o tym, iż nabycie lub pomoc w zbyciu albo przyjęcie lub pomoc w ukryciu skradzionego mienia jest przestępstwem paserstwa, za które grozi nawet do pięciu lat więzienia - mówi asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! > Kliknij w link!

Czytaj więcej na temat innych zdarzeń kryminalnych w Żorach w tym roku!