Kolejne dwa punkty wywalczone w ostatnią niedzielę ucieszyły rybniczan. Jednak trener RKM Mirosław Korbel już po meczu z TŻ wygranym 54:38 zastanawiał się, kogo wysłać do boju siedem dni później. - Znów będę miał problem. O tym, kto pojedzie na rewanż, zadecyduje postawa na treningach - wyjaśniał Korbel. Jak się wydaje, szkoleniowcowi "Rekinów" najłatwiej będzie zrezygnować z Niemca Martina Smolinskiego, który spisał się solidnie, ale wywalczył tylko pięć punktów.
Tym razem jasne jest jednak, że miejsce w drużynie musi odzyskać Renat Gafurov, który wypadł na jeden mecz ze względu na eliminacje do Indywidualnych Mistrzostw Europy. A skoro Roman Chromik i Denis Gizatulin spisali się dobrze, natomiast Rory Schlein i i Chris Harris są w tym sezonie pewniakami, trenerska ruletka zatrzyma się pewno na Smolinskim. Największy problem w RKM mają jednak z obsadą miejsc juniorskich. Wojciech Druchniak wygrał już co prawda pierwszy wyścig w tym sezonie, ale wciąż jeździ bardzo źle. Ma nie tylko problem z szybkim wyjściem spod taśmy, ale i z rozegraniem pierwszego łuku. Popełnia też masę błędów na dystansie.
Trener Korbel zapowiadał co prawda, że będzie na niego stawiał, ale i jego cierpliwość może się skończyć. Problem jednak z tym, kto miałby go zastąpić... Najważniejsze jednak, że dla obu zespołów będzie to mecz o wysoką stawkę. Dla lublinian porażka może oznaczać poważne kłopoty z utrzymaniem się w pierwszej lidze. Natomiast dla naszych zawodników to kolejny mecz, który ma podtrzymać nadzieję na awans do pierwszej czwórki. A to daje możliwość walki o Ekstraligę.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?