Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Twinpigs pod młotek po raz trzeci. Kolejna próba sprzedaży westernowego wesołego miasteczka w Żorach wkracza w decydującą fazę. Będą chętni?

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Należące do miejskiej spółki Nowe Miasto westernowe wesołe miasteczko Żory próbują sprzedać od blisko dwóch lat.
Należące do miejskiej spółki Nowe Miasto westernowe wesołe miasteczko Żory próbują sprzedać od blisko dwóch lat. UM Żory
Po raz trzeci należąca do miasta żorska spółka Nowe Miasto podjęła próbę sprzedaży jednej z miejskich atrakcji - miasteczka westernowego Twinpigs. Powodem, dla którego Żory nie chcą już być właścicielem parku rozrywki jest konieczność spłaty zaciągniętej pożyczki, a także brak funduszy na jego dalszy rozwój.

Twinpigs pod młotek po raz trzeci. Kolejna próba sprzedaży westernowego wesołego miasteczka w Żorach wkracza w decydującą fazę. Będą chętni?

To już dosłownie - ostatni moment - na to, żeby zainteresowani wejściem w posiadanie na własność wesołego miasteczka poczynili w tym kierunku odpowiednie kroki. 15 marca mija termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu przetargowym dotyczącym wykupu z miejskiej spółki Nowe Miasto w Żorach, Amerykańskiego Parku Rozrywki Twinpigs.

- Warunkiem uczestnictwa w postępowaniu jest wpłata wadium w wysokości 20 000,00 zł - informuje Jerzy Serednicki, prezes zarządu spółki Nowe Miasto.

Później, wystarczy jeszcze dołożyć kolejnych 15 milionów złotych, a dokładnie 15 milionów i 510 tysięcy zł, żeby zostać właścicielem żorskiego Twinpigs. Zarządzająca lunaparkiem spółka Nowe Miasto nie zamierza być dłużej właścicielem Parku Rozrywki, ponieważ nie chce już do niego dokładać.

- Powodem sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa Amerykańskiego Parku Rozrywki Twinpigs jest brak środków na inwestycje w rozwój tego miejsca oraz konieczność spłaty zaciągniętej pożyczki - tłumaczy Magdalena Szmidt-Zniszczoł, asystent zarządu miejskiej spółki.

Władze Nowego Miasta nie zmieniły swojego poglądu na sprawę Twinpigs nawet mimo pierwszego i jedynego od lat sezonu, w którym wesołe miasteczko wreszcie nie przyniosło strat. Obawiają się bowiem, że nie był to trend, który może się utrzymać, a raczej jednorazowy "wyskok" spowodowany rządowym wsparciem kieszeni Polaków.

- Przychody z westernowego miasteczka w 2021 roku, były o 17% wyższe od wydanych pieniędzy na utrzymanie Twinpigs. Było to spowodowane w głównej mierze bonami turystycznymi - wyjaśnia Magdalena Szmidt-Zniszczoł. - Rok 2021 był pierwszym, kiedy przychody ze sprzedaży towarów i usług, były wyższe od kosztów jego utrzymania - dodaje asystentka zarządu miejskiej spółki.

Próba pozbycia się problemu - niewątpliwie finansowego - jakim jest Twinpigs toczy się już od dłuższego czasu. Po raz pierwszy Park Rozrywki zdecydowano się wystawić na sprzedaż latem 2020 roku. Wówczas sprzedaż lunaparku spaliła jednak na panewce. Nie inaczej było niecały rok później w czerwcu 2021 roku.

- Oferent nie przystąpił do zawarcia umowy przedwstępnej i nie wpłacił zadatku - mówi Magdalena Szmidt-Zniszczoł, asystująca zarządowi Nowego Miasta.

Ponieważ jednak znalazł się zainteresowany - nota bene wpłacił wadium, które w związku z jego wycofaniem się spółka zatrzymała - jej władze postanowiły pójść za ciosem i podjąć trzecią próbę sprzedaży Twinpigs.

O ile ponownie znajdzie się chętny - wpłaci wspomniane wadium w wysokości 20 tysięcy złotych - rozpoczną się negocjacje. Spośród wszystkich złożonych ofert zarząd spółki Nowe Miasto wybierze najkorzystniejszą, a jeśli jej konkurenci - o ile takowi będą - w ciągu dwóch tygodni będą mogli ją przebić. Gdy to się nie stanie, władze miejskiej spółki będą mogły dobić targu z nowym właścicielem.

Niewykluczone więc, że gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, już w nowym sezonie, którego początek przewidziano na koniec kwietnia, wesołe miasteczko mogłoby już funkcjonować jako zarządzane przez nowego właściciela.

W ramach zakupu Twinpigs, jego nowy właściciel wszedłby w posiadanie części edukacyjnej i rozrywkowej Parku. Jest też część noclegowa, gdzie mieści się Hotel Texas, nie podlegająca sprzedaży. Nowy zarządca lunaparku sprawowałby więc pieczę nad kilkoma strefami tematycznymi nawiązującymi do historii obu Ameryk.

Strefy o których mowa to: Hawaje, Dziki Zachód, Rock’n Roll, Meksyk, Powrót do przyszłości i Las Vegas. Wszystko mieści się na terenie o łącznej powierzchni 6259 metrów kwadratowych, na których mieści się 15 budynków.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto