Teraz, jeśli znajdzie się sprawcę chuligańskiego wybryku, informator otrzyma 3 tysiące złotych. Kilka tygodni temu, kiedy graffiti pojawiło się na niemal całej przestrzeni wiaduktu, można było zgarnąć "zaledwie" tysiąc złotych.
– Podwyższamy nagrodę, by ludzie chętniej wskazali nam sprawców tego aktu wandalizmu. Zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie złapać chuliganów, ale trzeba próbować. To także znak, że nie jesteśmy obojętni na takiego rodzaju formy agresji. Może byli jacyś świadkowie tego zdarzenia – mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu. Jak się okazuje już są pierwsze efekty podjętych działań.
– Prowadzimy rozmowy z naszymi informatorami. Mamy pewne podejrzenia, sprawdzamy każdą ewentualność. Jeśli uda nam się znaleźć sprawcę, to o tym poinformujemy – mówi st. asp. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji. Urzędnicy chcieliby, aby złapani sprawcy na własny koszt odnowili wiadukt. Jednak już teraz zobowiązała się do tego gliwicka firma, która budowała trzeci odcinek obwodnicy.
– Szacujemy, że takie prace mogą kosztować nawet 10 tysięcy złotych – wyliczają urzędnicy. Tymczasem tysiące kierowców zmierzających każdego dnia z centrum Żor w stronę Beskidów, Katowic lub na Pszczynę, ogląda szpecące malunki na wiadukcie. – Jak ktoś mógł zrobić coś takiego na nowym wiadukcie. To wielka głupota – mówią zgodnie zapytani przez nas kierowcy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
