- Najprawdopodobniej walec był źle zabezpieczony na platformie tira, dlatego maszyna spadła, gdy 32-letni kierowca z Pszczyny jadący od strony Katowic skręcał w ulicę Zjednoczonej Europy - mówi starszy kapitan Marek Zdziebło, rzecznik żorskiej straży pożarnej.
Z maszyny zaczął wyciekać olej silnikowy, a samochody zaczęły go rozjeżdżać. Dlatego zdecydowano o zamknięciu jednego pasa jezdni na około 100-metrowym odcinku drogi aż do skrzyżowania z ul. Okrężną. - Na miejscu pracowało 7 strażaków, którzy usuwali sorbentem rozlane paliwo. Było tego sporo, bo wyciekło nawet 8 litrów oleju. Potrzebny był także dźwig, który usunął walec z jezdni - dodaje Zdziebło. Utrudnienia w ruchu trwały 3 godziny. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Została jednak częściowo zniszczona nawierzchnia jezdni i krawężniki.
- Auto było sprawne. Walec spadł na jezdnię z winy kierowcy, który został ukarany mandatem karnym w wysokości 200 złotych - mówi aspirant Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?