- Budowa rzeczywiście dobiega już końca. Kiedy tylko robotnicy zakończą pracę, rozpocznie się procedura odbiorów. Kiedy te formalności się zakończą, autostrada zostanie otwarta - potwierdza Dorota Marzyńska, rzeczniczka katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Na tę wiadomość od dawna czekają kierowcy i mieszkańcy wsi, przez które przebiega droga. - Pracuję w warsztacie samochodowym w Jastrzębiu-Zdroju. Droga do pracy zajmuje mi co najmniej pół godziny. Do domu wracam dłużej z powodu korków. Po otwarciu autostrady ten czas znacznie się skróci - mówi nam Karol Wajda, mieszkaniec Gotartowic. - Wjadę na autostradę w pobliskim Rowniu i zjadę w Mszanie. Do pracy będę miał już niedaleko - dodaje.
Ponad 14-kilometrowy odcinek autostrady A1 ma zostać otwarty dokładnie w rok po tym, jak udostępniony został pierwszy, przebiegający przez ziemię rybnicką, odcinek - z Sośnicy do Bełku. Dziś trasą tą jeżdżą setki samochodów. Na odcinku wybudowano 25 przeróżnych mostów i wiaduktów oraz jeden wiadukt kolejowy. Na odcinku będą usytuowane dwa miejsca obsługi podróżnych i dwie stacje poboru opłat.
W czasie, kiedy robotnicy uwijają się z robotą, trwa ostry bój samorządowców z naszego regionu, którzy zabiegają w Warszawie o to, by przejazd wszystkimi trzema odcinkami autostrady w regionie był bezpłatny. Z takim apelem wyszli urzędnicy z Czerwionki-Leszczyn.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?