Włamywacze w Żorach są nieustępliwi. Kolejne włamania na terenie miasta. Już nie tylko do mieszkań i domów. Teraz także do samochodów
Włamywacze w Żorach, którzy jakiś czas temu uaktywnili się na terenie miasta nie zamierzają poprzestać na dotychczasowych włamaniach. Liczba włamań w Żorach ciągle rośnie. Do miejscowej policji zgłosili się kolejni poszkodowani.
33-letnia żorzanka zawiadomiła mundurowych, że w miniony piątek, 8 października podczas jej nieobecności, ktoś włamał się do jej mieszkania. Gdy kobieta wróciła z pracy zastała szokujący widok. Jej mieszkanie zostało zupełnie splądrowane.
- Włamywacz pojawił się pomiędzy 9.30 a 14.30. Wyłamał zamek w drzwiach - informuje asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach, która dodaje, że mimo rozgardiaszu, jaki pozostawił po sobie włamywacz, z mieszkania nic nie zginęło.
Na tym jednak nie koniec złodziejskiej działalności włamywaczy w Żorach, którzy obierają sobie coraz to nowe cele. Po mieszkaniach i domach, kradzieże zaczynają też dotyczyć samochodów.
Wprawdzie w ostatnich tygodniach w Żorach nie skradziono żadnego auta, to znikać zaczęły pozostawione w samochodach przedmioty.
- Przestępca włamał się do pozostawionego na miejscu postojowym przy ulicy Lotniskowej samochodu. Z volkswagena ukradł katalizator, akumulator, zestaw kluczy nasadowych, radioodtwarzacz i bezpieczniki - wylicza asp. szt. Kamila Siedlarz.
Złodzieje nie przepuścili też zaparkowanej w zatoczce naczepie, z której przestępcy zabrali warte pięć tysięcy złotych aluminiowe belki służące do przymocowania ładunku na czas transportu.
Plaga przestępczej działalności złodziei zaczęła też dotyczyć drobnych kradzieży. W trakcie zakupów 64-latce skradziono portfel, zaś w pracy okradziony został 27-latek, któremu zginął plecak. Mężczyzna zdołał już odzyskać swoją własność. - Policjanci zatrzymali już i rozliczyli za kradzież plecaka 23-letniego złodzieja - wyjaśnia asp. szt. Kamila Siedlarz.
Policjanci z Żor przyznają, że włamań i kradzieży w mieście narasta problem narasta. Dochodzi do nich o różnych porach dnia, w różnych dzielnicach Żor. Dlatego policja tym bardziej uczula mieszkańców. Jednocześnie uspokajając, że prowadzi w tych sprawach intensywne czynności, które mają zatrzymać przestępców.
Mundurowi proszą o czujność, a także reakcję, gdy dzieje się coś wzbudzającego podejrzenia. Dodają również, że problem, chociaż może bezpośrednio nie dotyka wszystkich mieszkańców, to i tak dotyczy wszystkich żorzan.
- Pamiętajmy, że jeśli nawet na obecną chwilę problem nas nie dotyczy, nie oznacza to, że przestępcy nie zapukają jutro do naszych drzwi lub nie zajrzą do naszych kieszeni, torebek, czy plecaków - podkreślają funkcjonariusze z Żor.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?