Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszedł do restauracji w Żorach i zaczął krzyczeć, że zabije jednego z klientów. Wykrzykiwał, że ma przy sobie broń

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Agresywny mężczyzna został zatrzymany przez policję
Agresywny mężczyzna został zatrzymany przez policję arc
Dzięki szybkiej interwencji jednego ze świadków zdarzenia, tym razem nie doszło do tragedii. W minioną sobotę, do jednej z żorskich restauracji wszedł agresywny mężczyzna, który w kierunku jednego z klientów zaczął wykrzykiwać, że go zabije. Był pobudzony i agresywny. W pewnym momencie zaczął krzyczeć, że ma przy sobie broń. Wtedy do akcji wkroczył świadek, którym okazał się policjant w czasie wolnym od służby, który przebywał w tym miejscu z rodziną. Agresywny mężczyzna został zatrzymany.

Do tej poważnej sytuacji doszło w sobotę 19 listopada, między godziną 13 a 14, w jednym z lokali gastronomicznych mieszczącym się przy drodze krajowej nr 81 w Żorach (nazwa lokalu do wiadomości redakcji). O przebiegu zdarzenia wiemy od jednego ze świadków, który w momencie agresji mężczyzny był wewnątrz restauracji. Jak słyszymy, w pewnym momencie do lokalu wszedł agresywny i pobudzony mężczyzna, który zaczął się awanturować. Wykrzykiwał obraźliwe hasła, które kierował w stosunku do policji i ugrupowań politycznych. Swoją uwagę skupił na mężczyźnie, który postanowił go upomnieć. Świadek zdarzenia opisuje, że agresywny mężczyzna to osoba, z wyglądu mająca około 60 lat.

- Krzyczał "jeb*** policję". W pewnym momencie zaczepił mężczyznę, który chciał coś zamówić do jedzenia. Ten odpowiadał, że ma mu dać spokój i sobie odejść - mówi świadek zdarzenia, który chce pozostać anonimowy.

Agresywny mężczyzna groził użyciem broni

Mężczyzna dalej był agresywny i nie odpuszczał. Zaczął grozić osobie stojącej przy ladzie. W momencie zdarzenia, w restauracji znajdowało się kilkanaście osób.

- Zaczął krzyczeć, że go zabije, tylko używał przy tym bardziej wulgarnych określeń. Powiedział, że ma broń i zaczął mu grozić śmiercią. W momencie gdy agresywny mężczyzna wsadził rękę pod ubranie, w którym miała być broń, do akcji wkroczył inny mężczyzna, który powiedział, że jest policjantem. Obezwładnił go i za chwilę na miejscu pojawili się inni policjanci - mówi świadek.

Jak słyszymy, podczas zatrzymania przez policję, mężczyzna nadal był agresywny i wykrzykiwał obraźliwe słowa w kierunku interweniujących policjantów.

- Całe szczęście, że wewnątrz był ten policjant, który od razu zareagował. Nie wiem co byłoby w innym przypadku - dodaje świadek.

Policja potwierdza zdarzenie

O potwierdzenie tej sytuacji poprosiliśmy rzecznika żorskiej policji, który wskazuje, że rzeczywiście takie zdarzenie miało miejsce.

- Potwierdzamy, że policja interweniowała w takiej sprawie. Ujęcia mężczyzny dokonał jeden z policjantów Komendy Miejskiej Policji w Żorach. Na miejsce przyjechał również patrol prewencji i ruchu drogowego. Na obecnym etapie nie ujawniamy więcej szczegółów - przekazuje nam asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy żorskiej policji.

Wiadomo jednak, że mężczyzna został już zatrzymany. Na chwilę obecną policja nie ujawnia czy rzeczywiście mężczyzna posiadał przy sobie broń lub inne niebezpieczne narzędzia. Szczegóły powinniśmy poznać w toku śledztwa.

Jak w takiej sytuacji powinni zachować się świadkowie? Kim był agresywny mężczyzna? Po uzyskaniu dodatkowych informacji, niezwłocznie wrócimy do sprawy.

Agresywny mężczyzna został zatrzymany przez policję

Wszedł do restauracji w Żorach i zaczął krzyczeć, że zabije ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto