Wybory Żory 2014: Kandydaci z KWW Żorska Samorządność. To ludzie W.Kałuży INFO i ZDJĘCIA

Anna Marieta Nowacka

OKRĘG NR 1: (Śródmieście, Kleszczów, Kleszczówka, Korfantego, Baranowice, Osiny) Anna Marieta Nowacka Liderka pozytywnych zmian. Instruktorka harcerska, absolwentka Szkoły Liderów Społecznych i Politycznych w Warszawie, Uniwersytetu Śląskiego oraz studiów podyplomowych dla biznesu w Krakowie. Zawodowo związana z międzynarodową siecią hotelową. Działa społecznie w Zarządzie Dzielnicy Kleszczówka. Jestem liderką w swoim środowisku. Po pradziadkach odziedziczyłam pasję społecznikowską – gdy widzę problem – reaguję, zapraszam ludzi do współpracy, działam. Trudno zatrzymać mnie w skutecznym działaniu. Lecz zawsze można zatrzymać mnie na chwilę rzeczowej rozmowy. Jako radna wysłucham każdego i pomogę rozwiązać problem. Mam szczęście wychowywać się w rodzinie 4-pokoleniowej na Kleszczówce. Dzięki temu wsłuchuję się w głos zarówno najmłodszych żorzan, ich rodziców i opiekunów, emerytów, jak i osób po 70-tce. Każdy ma swoje spojrzenie na Żory – miasto, które kocha. Jako socjolog widzę miasto jako przestrzeń do wspólnego życia. W Żorach brakuje mi przemyślanych, wspólnych przestrzeni, przyjaznych osobom w każdym wieku. Doprowadzę do tego, że w każdej dzielnicy Żor powstanie dobrze zagospodarowany zielony skwer „międzypokoleniowy”. Będzie mógł on służyć zarówno sportowcom, rowerzystom, jak i matkom z dziećmi czy emerytom. Zadbam o to szczególnie w dzielnicach na obrzeżach miasta – gdzie nie dociera pełna oferta kulturalna czy sportowa (dawne sołectwa i Kleszczówka). Na Kleszczówce zadbam o przyszłość dzieci – reaktywowałam harcerstwo w mojej dzielnicy, angażując dawnych żorskich instruktorów ZHP. Pod moją opieką powstała nowa drużyna harcerska i gromada zuchowa. Zadbam o to, by dzieci, młodzież i seniorzy mogli się spotykać w nowej świetlicy lub klubie, gdzie będzie można zorganizować warsztaty, zbiórki, wypić kawę, wypożyczyć książkę i gazetę czy zaśpiewać kolędy. Miejsce to będzie otwarte dla każdego. Są w naszym otoczeniu rodziny, które gorzej sobie radzą z pracą czy finansami. Są one często lokowane w osiedlach socjalnych. Nie podoba mi się takie traktowanie tych rodzin. Nie zgadzam się na kumulowanie mieszkań socjalnych w jednym miejscu. Chcę, aby miasto wypracowało inny sposób na pomoc socjalną. Tak, aby dzielnice pozostały bezpieczne, a młode pokolenie miało szansę na wyjście z trudnej sytuacji. Szanowny Wyborco, 16 listopada zagłosuj na mnie, a zyskasz solidną i pracowitą radną. W moich rękach Twój głos się nie zmarnuje! Polub nas na Facebooku!