Wybory Żory 2014: W.Maroszek: Prezydent nie może stawiać sobie pomników za życia
Chce pozbawić piątej kadencji prezydenta Waldemara Sochy
Jest wielkim fanem siatkówki - w wolnych chwilach sędziuje na najważniejszych zawodach siatkarskich (sędziował m.in. na Mistrzostwach Świata w tym roku cztery mecze w katowickim Spodku). Jest też zwolennikiem śląskiej godki. Wojciech Maroszek, na co dzień radny z ramienia żorskiej Platformy Obywatelskiej, chce pozbawić piątej kadencji prezydenta Waldemara Sochy. Mówi, że startuje, bo jego zdaniem jest pora na zmiany. Maroszek jest kandydatem PO na stanowisko prezydenta Żor. Szykuje się więc emocjonujące starcie. Kto wygra i zdobędzie fotel prezydenta Żor w tym roku? O tym zdecydują żorzanie, głosując w wyborach 16 listopada tego toku. Zanim dojdzie do wyborów prezydenckich, Maroszek chce sprowokować prezydenta Sochę do debaty. - Odmówił osiem lat temu. Może w tym roku przyjmie zaproszenie - mówi Wojciech Maroszek, który jest szczęśliwym tatą dwójki dzieci: 5-letniej Karoliny i 1,5-rocznego Kubusia.