W czwartym meczu rozgrywek czwartej ligi grupy drugiej śląskiej przegrali u siebie 1:2 z drugą ekipą Podbeskidzia Bielsko-Biała. Tym samym żorzanie nie wywindowali w tabeli. Nadal plasują się na ostatnim miejscu. Do tej pory uzbierali 12 punktów, które przekładają się na 3 wygrane i 3 remisy oraz 13 porażek. Do lidera, Przyszłości Rogów tracą aż 28 punktów!
Czy będzie lepiej? - Musi być, nie ma innej opcji - mówią zgodnie piłkarze. - To sport, wszystko może się jeszcze zdarzyć. W końcu musimy się odbić od dna - dodaje Ryszard Czarny, sympatyk KS Żory.
Pierwsza połowa ostatniego meczu wskazywała, że to właśnie 21 kolejka będzie przełomowa. W 40 minucie Damian Dziadek zdobył dla nas prowadzenie. Jednak sytuacja obróciła się diametralnie w drugiej części meczu, gdy rywale strzelili nam dwa gole. Było to w 63 i 83 minucie.
Żorscy kibice wierzą, że nasza drużyna obudzi się w następnym spotkaniu. Już jutro zagra z Rekordem Bielsko-Biała. Mecz odbędzie się w Żorach na stadionie przy ul. Wolności. Początek o godzinie 11.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?