Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów wydziału kryminalnego z Mikołowa oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Zatrzymanie miało miejsce wczoraj około godziny 15.00 na DK 81 w Żorach na ulicy Zostawa. 35-letni mieszkaniec Knurowa wraz z żoną i dwójką dzieci wracał samochodem z urlopu. W chwili podejmowania wobec niego czynności był spokojny i nie stawiał oporu. Trafił do policyjnej izby zatrzymań, gdzie oczekuje na przedstawienie zarzutów.
Z materiałów zgromadzonych w toku śledztwa wynika, że to zatrzymany mężczyzna zlecił przygotowanie ładunku wybuchowego i jego podłożenie. Jutro ma zostać doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Mikołowie, gdzie usłyszy zarzuty dotyczące sprowadzenia katastrofy i wytwarzania materiałów niebezpiecznych.
Przypomnijmy, w sobotę około godziny 3.00 dyżurny mikołowskiej komendy otrzymał informację o wybuchu, do którego doszło w niewielkiej miejscowości w pobliżu Mikołowa.
- Na miejscu okazało się, że doszło do eksplozji ładunku wybuchowego w plecaku, który pozostawiono na tarasie domu jednorodzinnego. Pomimo tego, że wewnątrz spali domownicy – małżeństwo z dwójką dzieci w wieku 4 i 6 lat, na szczęście nikt nie ucierpiał. Mieszkańcy zostali ewakuowani z uszkodzonego domu - mówi Aleksandra Nowara, oficer prasowy Śląskiej Policji.
Już niespełna 2 doby po eksplozji w ręce stróżów prawa wpadło pięć osób. Zatrzymani to czterej mężczyźni i kobieta w wieku od 18 do 42 lat, mieszkańcy powiatów gliwickiego i rybnickiego (Czerwionki-Leszczyn). Policjanci przeszukali ich domy i mieszkania, w rezultacie znaleźli i zabezpieczyli materiały mogące służyć do wytworzenia ładunków wybuchowych, a także niewielkie ilości narkotyków.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?