18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znani żorzanie: żorskie vipy zagrały w spektaklu charytatywnym. Byli Krasnoludkami, Wilkiem... FOTO

Katarzyna Śleziona
Żorskie vipy, w tym radni, dyrektorzy muzeum, Domu Kultury, muzycy, pomogli żorskiemu hospicjum w nietypowy sposób. Zagrali w... spektaklu charytatywnym "W Poszukiwaniu Kopciuszka" w reżyserii Anety Antosiak. Widowisko kabaretowe zobaczyliśmy w sobotni wieczór w sali teatralnej Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach. Spektakl wyszedł wspaniale! Zorganizowano go z okazji 10-lecia Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych "Hospicjum im. Jana Pawła II" w Żorach. W czasie przedstawienia wolontariusze zbierali datki na rzecz podopiecznych zmagających się z chorobami nowotworowymi.

Żorskie vipy wcieliły się w nietypowe postacie: Jasia i Małgosi, Krasnoludków, Wróżki i... Wilka, który godoł po śląsku. Na scenie wspomagali ich aktorzy z żorskiej grupy teatralnej Art. Buzz. Razem tworzyli zgrany team. - Nie wiedziałam, że u vipów drzemie talent komediowy i dystans do własnej osoby - powiedziała pani Katarzyna, która oglądała spektakl.

Polub nas na Facebooku

Radni i dyrektorzy z Żor zaskoczyli widzów też swoimi oryginalnymi strojami. - Każdy z siedmiu Krasnoludków miał kubraczek, polarową czapeczkę - każdy w innym kolorze, a niektórzy i gumiaki - powiedział nam radny Dariusz Domański, który grał Krasnoludka. Ciekawie wyglądała też Bożena Dąbrowska, naczelnik wydziału edukacji w roli Małgosi. Miała na sobie krótką spódniczkę, a także pluszowego misia. Swoim strojem zaskoczył też Andrzej Schmidt, sekretarz magistratu, w roli Jasia, który wystąpił w... krótkich spodenkach, a w ręce trzymał procę. Na co dzień wiadomo - gustuje w... garniturach. Wszystkich i tak "przebił" Lucjan Buchalik, dyrektor żorskiego muzeum, który doskonale zagrał... Wilka. Dyrektor z futrzaną czapką przypominał dzikie zwierzę. Godoł po śląsku, a nawet zawył!

- Nasi wyjątkowi aktorzy chętnie uczestniczyli w próbach, a na premierze spektaklu spisali się na medal. Jestem z nich dumna - powiedziała nam Aneta Antosiak, reżyserka spektaklu. - Cieszę się, że wziąłem udział w takim nietypowym projekcie. To było doskonałe połączenie zabawy i szczytnego celu - wsparcia żorskiego hospicjum - przyznał Stanisław Ratajczyk, dyrektor MOK-u. - Miałem małą tremę przed premierą, ale szybko minęła, gdy wyszedłem na scenę - dodał dyrektor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto