Grupa jeździ po różnych zlotach i organizuje imprezy militarne. Cały arsenał, którym mogą poszczycić się członkowie ŻGO, pochodzi z demobilu (sprzęt wojskowy odsprzedawany cywilom).
- Jeden lubi góry, inny narty, a ja sprzęt wojskowy. W wojsku nigdy nie byłem, jednak zawsze chciałem mieć swoją własną jednostkę i w końcu udało mi się ją stworzyć - mówi Mirosław Machulec, szef ŻGO.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?