Żory: 21-latek zatrzymany, bo... chodził z damską torebką. Ukradł ją ze sklepu

Podejrzane zachowanie i przewieszona przez ramię damska torebka zdradziły 21-latka z Żor. W minioną niedzielę, 6 czerwca, w ręce żorskich policjantów wpadł amator cudzej własności.

Podczas patrolu miasta mundurowi zauważyli mężczyznę spacerującego z typowo damską torebką.

- Pomimo, że nie ma w tym nic złego coś podpowiadało im, aby go wylegitymować - mówi asp. szt. mgr Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach.

Przeczucie stróżów prawa okazało się słuszne. 21-latek na widok policjantów wpadł w panikę. Zaczął gubić się w wytłumaczeniach.

- Umiejętnie poprowadzona rozmowa skłoniła 21-latka do ujawnienia prawdy i przyznania się do kradzieży - przyznaje asp. szt. mgr Siedlarz z żorskiej policji.

Jak się okazało mężczyzna niewiele wcześniej "zwinął" torebkę z jednego ze sklepów w centrum obuwniczym w Żorach. Skradziona przez 21-latka torebka wróciła już na swoje miejsce. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.

Także minionego weekendu, w sobotę, 5 czerwca, w parku na osiedlu 700-lecia inny z funkcjonariuszy zatrzymał 18-letniego amatora marihuany. Nastolatka oraz przebywającego z nim jego brata również zdradziła nerwowa postawa.

- Okazało się, że pod ławką leży woreczek z zielonym suszem. Po poddaniu testowemu badaniu substancji wyszło na jaw, że jest to marihuana, której bracia nie zdążyli wypalić ze względu na reakcję policjanta - wyjaśnia asp. szt. mgr Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy KMP w Żorach.

18-latek, do którego należał susz został zatrzymany. Przyznał się do posiadania zabronionych substancji i postanowił dobrowolnie poddać się karze.