Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żory: Do okulisty dopiero jesienią!

Katarzyna Śleziona
W przychodniach pacjenci zapisują się do specjalistów, ale na wizytę będą musieli czekać parę miesięcy.
W przychodniach pacjenci zapisują się do specjalistów, ale na wizytę będą musieli czekać parę miesięcy. Katarzyna Śleziona
Specjaliści w przychodni wyleczą nas, ale nie od razu. Do niektórych dostaniemy się dopiero z końcem roku. Będziemy szybciej przyjęci, ale już na prywatnej wizycie.

Okulista, kardiolog, urolog, reumatolog, gastrolog, rehabilitant - na wizyty do tych specjalistów w Żorach musimy czekać od trzech tygodni do nawet ośmiu miesięcy! Sprawdziliśmy dla Was, jakie są dziś kolejki do lekarzy w naszych ośrodkach zdrowia. Okazuje się, że najdłużej musimy czekać na wizytę do specjalistów w największej w Żorach przychodni "Medyk" na os. Księcia Władysława, gdzie działa dziewięć różnych poradni. Mniejsze za to są kolejki np. w przychodni "Elmed" na os. Powstańców Śląskich.
Niemiła niespodzianka spotkała pacjentów, leczących się w NZOZ "Eskulap" na os. 700-lecia. Narodowy Fundusz Zdrowia odrzucił ofertę poradni i nie podpisał z nią kontraktu na porady ginekologa, chirurga, dermatologa i neurologa. Niestety, od dwóch miesięcy musimy zapłacić 50-60 złotych za jedną wizytę u tych specjalistów!
- To skandal płacić za coś, co jeszcze do niedawna było darmowe! Gdy tylko się o tym dowiedziałam, to zrezygnowałam z usług mojego lekarza ginekologa w "Eskulapie" i przepisałam się do poradni na drugim końcu miasta - mówi pani Anna, mieszkanka os. 700-lecia, która od 2008 roku leczyła się u doktora Gligurowskiego.
- Miałam do niego pełne zaufanie. On znał historię mojej choroby. Tylko w zeszłym roku byłam na wizycie u tego lekarza przynajmniej z dziesięć razy. Teraz nie stać mnie na płatne wizyty. Jeżdżę więc na Powstańców Śląskich, bo tam za wizytę u ginekologa nic nie płacę - dodaje żorzanka.
Szefostwo "Eskulapu" przyznaje, że to nie jest jedyny problem w ośrodku. - Już teraz nasi pacjenci na wizytę do okulisty zapisują się na październik, a nawet listopad. Z trzema laryngologami różnie u nas bywa. U jednego są nawet kilkutygodniowe kolejki, do innych uda się zapisać szybciej. Gdy skończą się wolne terminy w tym roku, będziemy zapisywać pacjentów już na 2012 - mówi lekarz medycyny Róża Cichy-Jania, prezes ośrodka.
Podobnie było w 2009 roku, kiedy to Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał z ośrodkiem kontraktu na porady urologa i ortopedy. Stracili oczywiście pacjenci.
Dziś pacjenci z "Eskulapu" wybierają specjalistów na przykład w "Elmedzie" na osiedlu Powstańców Śląskich.
- Na szczęście mamy podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. U nas można leczyć się za darmo. Zapisy do specjalistów odbywają się raczej na bieżąco. Do ginekologa trzeba czekać średnio do trzech tygodni, do okulisty do dwóch miesięcy, tyle samo do naszego neurologa - powiedział nam Wacław Badura, kierownik NZOZ "Elmed".
Tymczasem lekarze przekonują, że w nagłych przypadkach przyjmują bez kolejki.

- W razie nagłych zachorowań, które wymagają natychmiastowej porady specjalisty, pacjenci zostaną przyjęci od razu - usłyszeliśmy w rejestracjach każdej żorskiej przychodni zdrowia.
Co na to pacjenci? - Nie wierzę w takie zapewnienia. Do specjalistów czeka się bardzo długo, większość pacjentów woli więc wybrać się na prywatną wizytę, choć trzeba sporo płacić. Tak nakręca się ten biznes - mówi Adam Biegoń, mieszkaniec osiedla Księcia Władysława.

Ile czekałeś najdłużej do lekarza? Pisz na: zory.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto