- Napisałam projekt na konkurs "Razem możemy więcej". Do wygrania było maksymalnie 50 tysięcy złotych. Nasz projekt się spodobał i zyskaliśmy najwyższą pulę środków - mówi Dorota Domańska, prezes żorskiego hospicjum.
To wielki sukces zważywszy na tym, że w od początku roku Narodowy Fundusz Zdrowia w Katowicach dopłaca do leczenia tylko 5 pacjentów. - To kwota 236,8 złotych na tak zwany osobodzień. Tymczasem koszty rzeczywiste są dwa razy większe - mówi Grzegorz Słomian, lekarz onkolog z hospicjum.
Dzisiaj w placówce przebywa 14 pacjentów (jest miejsce na 15 łóżek). Tylko w tamtym roku przez placówkę przewinęło się 150 osób i 146 w hospicjach domowych. Do tego opieką zostały objęte rodziny chorych.
Hospicjum utrzymuje się głównie z datków od sponsorów i z 1 proc. podatku. Z tego tytułu otrzymuje rocznie ok. 250 tys. zł. Istnieje jednak obawa, że już od przyszłego roku z 1 proc. nie otrzyma środków. Dlaczego? - Od 1 lipca tego roku ma wejść w życie nowa ustawa, wedle której stowarzyszenia i fundacje prowadzące działalność leczniczą będą zmuszone prowadzić ją w formie działalności gospodarczej. To znaczy, że nie będą mogły przekazywać na opiekę hospicyjną świadczoną przez lekarzy i pielęgniarki środków z 1 procenta. Tym samym otrzymane na nią darowizny księgowane będą jako przychody i będą musiały być opodatkowane - mówi Domańska.
Jeśli w tym roku przekażemy 1 proc. na hospicjum, możemy liczyć na darmowe rozliczenie PIT. Należy zgłosić się do placówki np. od poniedziałku do piatku, od 9 do 17.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?