Żory: ledwo stał na nogach, ale do pracy poszedł. Kompletnie pijany pracownik w jednej z żorskich firm. Wydmuchał niecałe trzy promile!
Chciał zachować się jak sumienny pracownik i mimo "niedyspozycji" pojawić się w pracy, ale tylko narobił sobie kłopotów. Mowa o mężczyźnie, który w jednym z żorskich zakładów pracy zjawił się mocno "wczorajszy".
O problemie z trzeźwością swojego podwładnego szybko zorientował się jego przełożony. Gdy podszedł do niego bliżej, wyczuł charakterystyczną woń alkoholu. Do potwierdzenia, że mężczyzna jest pijany potrzeba było jednak badania alkomatem.
Trzeźwość pracownika zdecydowano się sprawdzić w żorskiej komendzie. Tam przypuszczenia przełożonego mężczyzny potwierdziły się. Pracownik był kompletnie pijany!
- Podczas pierwszego badania mężczyzna wydmuchał aż 2.99 promila - tłumaczy mł. asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy żorskiej policji.
Chwilę później badanie trzeźwości mężczyzny powtórzono. Wprawdzie jego wynik był już nieco niższy, ale nadal był "okazały". Wyniósł dokładnie 2,88 promila.
Pijany mężczyzna nie krył się ze swoją słabością do alkoholu. W towarzystwie policji i przełożonego przyznał się, co doprowadziło go do takiego stanu.
- Mężczyzna otwarcie przyznał się, iż na dzień przed pracą wypił 0,7 litra wódki - wyjaśnia mł. asp. Leśniak z policji w Żorach.
Alkohol pił także na kilka godzin przed przyjściem do firmy. Wówczas mężczyznę również skusiła wódka - 100 ml - oraz dodatkowo dwa piwa.
Teraz nieodpowiedzialny pracownik musi liczyć się z konsekwencjami swojego zachowania. Mogą go spotkać zarówno sankcje dyscyplinarne, jak i prawne. Oprócz zwolnienia z pracy nad mężczyzną wisi widmo kary grzywny, a nawet aresztu.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?