Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żory: mieszkańcy Rownia-Folwarków nie chcą kolei w swojej dzielnicy. Żaden z wariantów ich nie zadowala. Mają ku temu wiele argumentów

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
W Żorach na ulice wyszło ok. 70 mieszkańców.
W Żorach na ulice wyszło ok. 70 mieszkańców. Grupa DziałaMY
Każdy z wariantów przebiegu tras kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego w Żorach zakłada ich ingerencję w dzielnicę Rowień-Folwarki. Nie chcą tego mieszkańcy, bo nawet najmniej dotkliwy dla nich wariant - za którym optują nawet władze miasta - oznacza dla nich kolejny podział dzielnicy.

Żory: mieszkańcy Rownia i Folwarków nie chcą kolei w swoich dzielnicach. Żaden z wariantów ich nie zadowala. Mają ku temu wiele argumentów

Żory są jednym z miast regionu, których plany budowy szybkiej kolejki do Centralnego Portu Komunikacyjnego dotykają najmniej. Każdy z trzech zaprezentowanych wariantów w skali miasta zakłada jedynie niewielką ingerencję.

To, co dla całych Żor wydaje się jednak niezbyt uciążliwe jest prawdziwym dramatem mieszkańców żorskiej dzielnicy: Rowień-Folwarki. Jej mieszkańcy nie chcą zgodzić się na przebieg nowej trasy kolejowej przez miasto, ponieważ to oznacza dla nich podział i tak, jak twierdzą mocno podzielonych już za sprawą autostrady dzielnicy.

W Rowniu-Folwarkach nie chcą zgodzić się na żaden z proponowanych przez CPK wariantów trasy prowadzącej do portu komunikacyjnego w Baranowie, gdyż każdy z nich jest kłopotliwy.

- Dwa warianty zakładają wyburzenia domów i wywłaszczenie mieszkańców - wskazuje Dariusz Kos lider Grupy DziałaMY z Żor, wspierającej mieszkańców Rownia-Folwarków w protestach.

Gdyby te warianty weszły w życie dramat mieszkańców byłby o tyle duży, że wyburzone zostałyby domy, które zgodnie ze składanymi przed kilkoma laty obietnicami miały być "nie do ruszenia". - Większość tych domów została wybudowana w tym miejscu po wywłaszczeniu mieszkańców ze względu na budowę autostrady. Wówczas zapewniono ich, że nie są to tereny inwestycyjne - wskazuje Dariusz Kos.

Wariantem, który nie zakłada wyburzeń domów w Żorach jest wariant "pomarańczowy". Za nim opowiadają się nawet władze Żor. I jemu mieszkańcy mówią jednak stanowcze "nie". Jak zaznaczają, taka trasa "odetnie" część z nich od kościoła, czy szkoły.

- Mieszkańcy nie chcą się zgodzić na hałas pod oknami, odcięcie ich od kościoła, a dzieci od bezpiecznej drogi do szkoły - wylicza Dariusz Kos, który dodaje, że kolej tylko uwydatni te problemy.

W Rowniu-Folwarkach już teraz jest głośno za sprawą autostrady i obwodnicy. Droga dzieci do szkół zdaniem mieszkańców też bezpieczna nie jest.

- Po budowie autostrady, rodzice muszą dowozić swoje dzieci do szkoły bocznymi ulicami, na których jadące naprzeciwko samochody nie są w stanie się wyminąć, a ich nawierzchnia pozostawia wiele do życzenia - mówi w imieniu mieszkańców Dariusz Kos.

Aby dać wyraz swojego niezadowolenia mieszkańcy wyszli na ulice i zablokowali drogę pomiędzy rondami: Rowieńskim a Gliwickim, łączącym miasto z autostradą A1.

W proteście około siedemdziesięciu mieszkańców Rownia-Folwarków, a także Szczejkowic w pobliskiej gminie Czerwionka-Leszczyny, które graniczą z tą częścią Żor i przez które również, na co nie zgadzają się mieszkańcy ma przebiegać nowa trasa kolejowa, swoje niezadowolenie wyrazili na transparentach.

"Stop CPK w Żorach", "Nie dla szybkiej kolei w Żorach", "Stop wyburzeniom naszych domów" - można było na nich przeczytać.

Możliwość wyrażenia swojego zdania miało dać mieszkańcom spotkanie z przedstawicielami CPK. To mimo jego pierwotnego odwołania dojdzie do skutku, ale nie w formie kontaktowej, a online na platformach Teams i w serwisie YouTube.

- Mieszkańcy zdecydowanie bardziej woleliby rozmawiać "face to face", tym bardziej, że do spotkania online potrzebny jest odpowiedni sprzęt - zauważa Dariusz Kos.

Protest zorganizowany przez mieszkańców Żor był pierwszym, ale wcale nie musiał być ostatnim. Jak mówią jego organizatorzy, jeśli mieszkańcy uznają, że ich głosy nie są brane pod uwagę, nie omieszkają po raz kolejny wyjść na ulice.

W Żorach na ulice wyszło ok. 70 mieszkańców.

Żory: mieszkańcy Rownia-Folwarków nie chcą kolei w swojej dz...

CPK wznawia spotkania, ale online

Nie zgadzający się na kolej w Żorach, a także wszyscy pozostali mieszkańcy będą mogli wziąć udział w spotkaniu informacyjnym, które zaplanowano na poniedziałek, 21 lutego o godz. 17:00. Spotkanie w formie online odbędzie się w formule zdalnej na platformie MS Teams z możliwością zadawania pytań na żywo oraz będzie transmitowane na platformie Youtube z możliwością zadawania pytań w formie czatu.

- Zainteresowani spotkaniem (na platformie Teams - przyp. red) proszeni są o wcześniejsze zarejestrowanie się poprzez link - informuje CPK.

Można go znaleźć:TUTAJ

TU z kolei dostęp do spotkania na YouTube.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto