Żory: nie zdążył do sklepu przed zamknięciem, więc z nerwów uszkodził drzwi. Gdy przyszedł kolejnego dnia rozpoznała go ochrona!
Wizyta w sklepie może przysporzyć wielu kłopotów. Zwłaszcza gdy wcześniej w tym sklepie mocno się narozrabiało. Przekonał się o tym 26-latek z Żor, któremu zniszczenie drzwi wejściowych do sklepu nie ujdzie na sucho.
Do zdarzenia doszło w jednym z marketów popularnej sieci na żorskim os. Sikorskiego. Wszystko zaczęło się bardzo niepozornie. Mężczyzna jak gdyby nigdy nic wybrał się na zakupy. Do sklepu przyszedł już jednak po jego zamknięciu. A to rozwścieczyło go do tego stopnia, że postanowił się wyżyć na zamkniętych drzwiach, które stanęły mu na przeszkodzie w wizycie w sklepie.
- Mężczyzna zabrał sklepowy wózek i z impetem uderzył nim w zamknięte, szklane drzwi sklepowe rozbijając w nich szybę - wyjaśnia mł. asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy policji w Żorach, relacjonując przebieg zdarzenia na podstawie zapisu z monitoringu.
Po nieudanej próbie zrobienia zakupów, 26-latek postanowił wybrać się do tego samego marketu jeszcze raz, kolejnego dnia. I tej wizyty nie będzie jednak wspominał najlepiej. Z zakupów znów wyszły nici.
- Tym razem, w zakupach nie przeszkodziły mu godziny otwarcia, a fakt, iż został on rozpoznany przez pracownika ochrony jako sprawca zniszczenia drzwi - przyznaje mł. asp. Leśniak z żorskiej policji.
Ochroniarz, który rozpoznał krewkiego klienta wezwał policję, a ta potwierdziła, że to dokładnie ta sama osoba, którą zarejestrował monitoring.
Jak tłumaczył żorzanin, brak możliwości zrobienia zakupów mocno go zirytował. Swoje dołożył też alkohol, pod którego wpływem się znajdował. Teraz mężczyzna na trzeźwo będzie się musiał zmierzyć z konsekwencjami swojego zachowania.
- Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności i konieczność naprawienia szkody - informuje rzecznik prasowy KMP w Żorach.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?