Żory: Pies ledwo utrzymywał się na nogach. Policjanci z Pet Patrolem Rybnik odebrali zwierzę właścicielowi
O niewłaściwym traktowaniu psa przez właściciela policjanci dowiedzieli się podczas jednej z interwencji domowych w Żorach. Jak ustalili, 40-latek miał zaniedbywać zwierzę, utrzymywać je w brudzie, nie wyprowadzać regularnie na spacery, a nawet traktować w ten sposób, że pies piszczał, skomlał i godzinami stał na balkonie, gdy na zewnątrz panowały niskie temperatury.
- Policjanci w trosce o los psa nawiązali kontakt z rybnicką Fundacją Pet Patrol i wczoraj (1.05) zapukali do drzwi właściciela. W mieszkaniu był także pies, który już na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie bardzo wylęknionego i zaniedbanego. Suka leżała skulona na kanapie, a kiedy wstała okazało się, że ma problem z utrzymanie równowagi. Nie potrafiła też prawidłowo poruszać się ze względu na nieprzycięte pazury - mówi asp. szt. Kamila Siedlarz z Komendy Miejskiej Policji w Żorach.
W trakcie interwencji właściciel nie potrafił znaleźć książeczki zdrowia psa i przedstawić zaświadczenia o szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Twierdził, że pies znajduje się pod kontrolą lekarza weterynarii, jednak nie chce jeść i dlatego jest osłabiony i chudy. Dobrowolnie wydał psa policjantom, którzy podjęli decyzję o interwencyjnym odebraniu zwierzęcia.
Przedstawiciele Fundacji Pet Patrol Rybnik przejęli zwierzę i przetransportowali na badania do przychodni weterynaryjnej, pod której opieką aktualnie przebywa. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt mundurowi zawiadomią teraz prezydenta Żor interwencyjnym odebraniu psa, a także rozpoczną dochodzenie w związku z podejrzeniem znęcania się nad psem przez właściciela.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?