W czwartym kwartale zeszłego roku na sesji Rady Miasta Waldemar Socha, prezydent Żor mówił: - Uzgodniliśmy, że do końca przyszłego roku przejmiemy za niewielkie pieniądze dworzec PKP z przyległym terenem i sąsiednim budynkiem, gdzie stworzymy 12 lokali socjalnych. Taki scenariusz czeka ok. 1,5 tys. dworców w całej Polsce, które Kolej przekaże zainteresowanym gminom, w tym też Żorom.
Po kilku dniach odpowiedź dała nam Kolej.
- Chcemy przekazać na własność gminie Żory tą nieruchomość. Jednak najpierw zaproponowaliśmy - jako formę przejściową - zawarcie umowy dzierżawy na około 2 lata na budynek dworcowy wraz z terenem przyległym do czasu zakończenia procedury przygotowania nieruchomości do obrotu - mówiła Barbara Leszczyńska z zespołu prasowego PKP S.A.
Potem zapytaliśmy prezydenta Sochę, czy zgodzi się najpierw na dzierżawę?
- Generalnie chcemy czekać aż będziemy mogli przejąć własność dworca. Ewentualna wcześniejsza dzierżawa byłaby możliwa, jeśli razem z dworcem będziemy mogli przejąć sąsiadujący budynek mieszkalny - dodaje prezydent i nadal podtrzymuje swoje zdanie.
Dworzec w Żorach powstał pod koniec XIX wieku. Od 1 maja 1850 roku zaczął codziennie kursować czteroosobowy dyliżans pocztowy między Raciborzem i Pszczyną, przez Rybnik i Żory. Przez długie lata dworzec funkcjonował jak powinien. Wszystko zaczęło podupadać dwie dekady temu, w czasie przemian gospodarczych i politycznych. Zlikwidowano większość połączeń. Z końcem 2009 roku zamknięto kasę biletową, a potem ściągnięto nawet tablicę z rozkładem jazdy pociągów, choć nadal jest czynnych kilka połączeń, w tym w wakacje nawet ze Świnoujściem.
Na jakie cele powinien zostać zaadaptowany budynek dworca PKP w Żorach? Piszcie!
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?