Żory: pod prąd wjechał na Wiślankę. 65-letni żorzanin był poważnym zagrożeniem na drodze. Również dlatego, że był pijany...
To było bardzo niebezpieczne, chociaż w tym przypadku na szczęście skończyło się jedynie na strachu. W niedzielę, 15 sierpnia, około godziny 16:00 policjanci z Żor zostali wezwani na DK 81, czyli popularną Wiślankę, gdzie kierowcy z przerażeniem spoglądali na mknący w ich stronę samochód.
Mundurowi momentalnie popędzili na miejsce zdarzenia, gdzie ku ich zdziwieniu, faktycznie jeden z samochodów poruszał się w kierunku przeciwnym do pozostałych, jadących prawidłowo aut.
Nie czekając długo stróże prawa postanowili zatrzymać zagubionego na drodze kierowcę. - Policjanci zatrzymali go i udaremnili mu dalszą jazdę - wyjaśnia asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach.
Szybko okazało się również, dlaczego mężczyzna jechał pod prąd. Problemy z orientacją zaserwował sobie samemu, na umór pijąc alkohol. Potwierdziło to badanie alkomatem.
- Kiedy policjanci zbadali mężczyznę na zawartość alkoholu okazało się, że w wydychanym powietrzu ma go aż przeszło 2,5 promila - dodaje asp. szt. Siedlarz z KMP w Żorach.
Jak przyznają policjanci żorskiej komendy, poważne konsekwencje były o włos. - Na Wiślance szczególnie w wakacje panuje wzmożony ruch. Nie trudno sobie wyobrazić do jakiej tragedii na drodze mógł doprowadzić pijany 65-latek - zwracają uwagę mundurowi.
Na szczęście konsekwencję nieodpowiedzialnego zachowania mężczyzny spotkają tylko jego, a nie jak często bywa to w przypadku pijanych kierowców, niewinnych użytkowników dróg. 65-latek stracił już prawo jazdy. Wkrótce ze swojego zachowania będzie się także tłumaczył przed sądem. Co grozi mieszkańcowi Żor?
- Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka kara grzywny, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz nawet do 2 lat więzienia - tłumaczy asp. szt. Siedlarz z policji w Żorach.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?