Żory: Policjant z narzeczoną uratowali maleńką sarnę
W niedzielne popołudnie, 9 września, jeden z żorskich policjantów wraz narzeczoną i psem wybrał się na spacer. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie historia, która przytrafiła się właśnie podczas spaceru. Kiedy para wracała do domu, partnerka policjanta usłyszała w zaroślach pomiędzy uprawnymi polami szelest, a po chwili dostrzegła tam zwierzę. Cała trójka natychmiast ruszyła w jego kierunku. Okazało się, że w gęstwinie leżała zupełnie wyczerpana młoda sarna, która nie miała nawet sił aby wstać.
Sierż.szt. Łukasz Rzymanek, który na swoim koncie ma już niejedno uratowane życie i tym razem nie zawahał się ruszyć z pomocą. Skontaktował się z pracownikami Leśnego Pogotowia w Mikołowie, a następnie zaopiekował się koźlątkiem i własnym samochodem przetransportował je do ośrodka rehabilitacji i schroniska dla dzikich zwierząt
– mówi rzecznik prasowy żorskiej policji, Kamila Siedlarz.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?