Przyspieszone bicie serca, adrenalina, przecieranie oczu ze zdumienia, skoki, przeloty, ewolucje - tego nie sposób będzie uniknąć w Centrum jazdy ekstremalnej dla rowerzystów w Żorach, gdzie będą mogli ćwiczyć rozmaite ewolucje miłośnicy dwóch kółek z całego regionu. W maju będzie gotowy projekt tej wielkiej atrakcji. Powstanie na terenie ponad 1 hektara, na działce naprzeciw miasteczka westernowego i obok targowiska końskiego w żorskiej dzielnicy Kleszczówka.
- Dogadujemy właśnie z Lasami Państwowymi temat pozyskania działki, gdzie chcemy zbudować nasze ekstremalne centrum. Sprawę właśnie finalizujemy – mówi Bronisław Jacek Pruchnicki, doradca prezydenta ds. infrastruktury i inwestycji.
Jak będzie wyglądać ekstremalne miejsce dla rowerzystów? – Centrum będzie „wplecione” w miasteczko ruchu drogowego, którego budowa powinna ruszyć już w czerwcu tego roku. Na pewno nie zabraknie tu m.in. kamiennych przeszkód, na które rowerzyści będą wjeżdżać lub przez nie przeskakiwać. W innym miejscu pojawią się także baseny z gąbkami, nad którymi rowerzyści będą podkręcać salta w powietrzu. Obok „wyrośnie” kilkunastometrowy tor pełen przeszkód i skoczni – mówi Bronisław Jacek Pruchnicki, doradca prezydenta ds. infrastruktury i inwestycji.
Rowerzyści będą mogli zaserwować sobie tu także m.in. zjazdy z utwardzonych nasypów i przez tunele, po zwalonych pniach, drabince zawieszonej wysoko nad ziemią. - To do nas będą przyjeżdżać zawodowcy, ale i amatorzy żądni adrenaliny w jeździe na rowerach. Centrum sportów ekstremalnych, umiejscowiony blisko „wiślanki, na pewno będzie przyciągać – mówi Pruchnicki.
Centrum będzie podzielone na tory o różnych stopniach trudności, dostosowanych do poziomu umiejętności rowerzystów, możliwości wykonywania przez nich skoków i ewolucji w powietrzu. Miłośnicy dwóch kółek będą jeździć – w zależności od przeszkody - coraz szybciej i pokonywać je na różnych wysokościach.
Od początku nad jego projektem pracują młodzi mistrzowie w rowerowym freestyle’u. Cennych wskazówek, co do wyglądu tego miejsca, udziela m.in. 21-letni pochodzący z Suszca Szymon „Szaman” Godziek, mistrz rowerowych ewolucji, mistrz Polski we freestyle’u na rowerze górskim w 2010 roku i zdobywca 4. miejsca na Vienna Air King 2012.
Budowa tej ekstremalnej atrakcji powinna ruszyć jeszcze w tym roku. Będzie kosztować co najmniej 2 miliony złotych. Miasto szuka sponsorów, aby dołożyli swoją „cegiełkę” wsparcia. – Są firmy, które chcą zainwestować – przyznaje Pruchnicki.
Na terenie centrum powstanie też salka dydaktyczna z wypożyczalnią rowerów i miejscem do prowadzenia szkoleń. Budynek będzie utrzymany w… stylu westernowym.
Tym samym centrum ekstremalnych sportów rowerowych razem z krainą westernu utworzą idealne miejsce rekreacji i rozrywki w Żorach.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?