Żory: spuścił ponad 200 litrów paliwa z koparki na budowie. To 30-letni rybniczanin. Pomagał mu wspólnik. Razem wpadli na gorącym uczynku
Zamiast na stację, na budowę wybrali się dwaj mężczyźni, którzy uznali, że kradzież paliwa to dobry sposób na szybki zarobek. Złodzieje połasili się na stojącą na jednym z placów budowy domów jednorodzinnych w Żorach koparkę.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 26 września w godzinach popołudniowych. Dwaj przestępcy stwierdzili, że w wolną od pracy niedzielę nikt nie przyłapie ich na kradzieży, ale mocno się przeliczyli.
Podejrzanie zachowujących się mężczyzn, kręcących się wokół zaparkowanej koparki przyuważył przypadkowy świadek. Żorzanin bacznie obserwował złodziei, a kiedy ci zorientowali się, że są przyłapywani na gorącym uczynku rzucili się do ucieczki.
To nie uchroniło jednak głównego ze sprawców przed uniknięciem odpowiedzialności. Za złodziejską dwójką w pościg ruszył świadek, który zdołał zatrzymać jednego z mężczyzn.
- Przy zaparkowanym nieopodal samochodzie ujął jednego z nich - tłumaczy asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach, która dodaje, że złodziejem okazał się 30-letni mieszkaniec Rybnika.
Rybniczanin nie działał sam, jednak jego wspólnika nie udało się zatrzymać. 30-latek został przekazany w ręce policji. Na miejsce wezwano także właściciela koparki, z której spuszczono paliwo.
Jak oszacował posiadacz ciężkiego sprzętu, z jego własności zniknęło ponad 200 litrów ropy, o łącznej wartości niespełna dwóch tysięcy złotych.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?