Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żory: trzech napastników miało zaatakować 49-latka. Zamaskowani z bronią w ręku mieli wejść do jego domu

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Do domu 49-latka miało wejść trzech mężczyzn z bronią.
Do domu 49-latka miało wejść trzech mężczyzn z bronią. arc.
Trzech zamaskowanych napastników z bronią w ręku miało wtargnąć do domu 49-latka z Żor. Mężczyzna miał przed nimi uciec do sąsiada, z mieszkania którego zaalarmował policję. Ci ruszyli na miejsce, gdzie okazało się, że żadnego napadu nie ma, a był on wynikiem co najwyżej wypitego alkoholu i bujnej wyobraźni mężczyzny.

Żory: trzech napastników miało zaatakować 49-latka. Zamaskowani z bronią w ręku mieli wejść do jego domu. Mężczyzna wszystko zmyślił

Dramatyczne w Żorach miały się rozegrać nocą. Około 1:30 na numer alarmowy zadzwonił jeden z mieszkańców, który zgłosił, że w jego domu przy ul. Boguszowickiej doszło do napadu.

"Przyjedźcie szybko! Zamaskowani napastnicy weszli do mojego domu. Mają broń!" - zaalarmował mundurowych mężczyzna.

Z jego relacji wynikało, że trzej agresorzy w maskach na twarzach i pistoletami w dłoniach do domu dostali się wybijając szybę w oknie. Jemu samemu niebezpieczeństwo miało nie grozić, bo zdołał przed nimi uciec i schronić się w mieszkaniu swojego sąsiada.

Policjanci czym prędzej pojechali na miejsce podane w zgłoszeniu. Tam ponownie z ust 49-letniego mężczyzny usłyszeli tę samą opowieść o trójce napastników, wybitej szybie i broni. Szybko okazało się jednak, że niewiele ma ona wspólnego z rzeczywistością.

- Policjanci wnikliwie sprawdzili cały dom i obejście nie napotykając nikogo - mówi mł. asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy policji w Żorach.

Do myślenia stróżom prawa dało również to, że żorzanin co jakiś czas zmieniał wersję zdarzeń rzekomego napadu. Wreszcie mężczyzna stwierdził, że sam nie jest pewien czy napad w ogóle miał miejsce.

- Wytłumaczeniem wszystkiego miał być fakt nadużywania alkoholu 49-latka, który doszedł do wniosku, że chyba niepotrzebnie wezwał pomoc - wyjaśnia mł. asp. Leśniak z żorskiej policji.

Wyjazd policji nie okazał się jednak nadaremny. Wprawdzie trójki rzekomych napastników, których jak się okazało nigdy nie było, nie można było złapać, ale w policyjnej celi znalazł się za to sam zgłaszający.

- Wylegitymowany żorzanin okazał się być poszukiwany - informuje mł. asp. Leśniak z żorskiej KMP, który dodaje, że mężczyzna został skazany na blisko rok pozbawienia wolności przez Sąd Rejonowy w Żorach.

Podobnie, jak w przypadku rzekomego napadu, istotną rolę we wsadzeniu 49-latka za kratki odegrał alkohol. Mężczyzna usłyszał bowiem wyrok za przestępstwo jazdy w stanie nietrzeźwości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto