Żory: ukradł 10 litrów paliwa i poszedł w miasto. Co mu strzeliło do głowy?
W czwartek przed godziną 16. policjanci interweniowali na stacji paliw, gdzie jeden z klientów zatankował do kanistra paliwo i nie płacąc za, nie ruszył pieszo w kierunku centrum Żor. Wszystko nagrała kamera monitoringu, więc policjanci wyposażeni w opis sprawcy, ruszyli na patrolowanie miasta.
- W pewnym momencie na rynku zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podanemu przez pracowników stacji, podeszli do niego i wylegitymowali go. Okazał się nim 48-letni mieszkaniec Żor, który przyznał się do kradzieży paliwa, a potem wyraził skruchę - wyjaśnia Kamila Siedlarz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Żorach.
48-latek nie powiedział jednak policjantom dlaczego ukradł paliwo, wyjaśnił natomiast, że kanister oddał... przypadkowo napotkanemu po drodze mężczyźnie.
- Potem poprosił o ukaranie go grzywną w wysokości tysiąca złotych bez przeprowadzania rozprawy i zobowiązał się do zapłaty za skradzioną benzynę - dodaje policjantka.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?